Reklama
Reklama

Tragedia na Cytadeli: na torze 4x zginął rowerzysta

W poniedziałek około godziny 20.00 na torze saneczkowym na Cytadeli doszło do tragicznego wypadku. Po upadku z roweru zginął 29-letni rowerzysta, który zjeżdżał po niebezpiecznych wzniesieniach bez kasku i ochraniaczy.

"Tor 4x" na Cytadeli powstał w 2008 roku i od tego momentu stał się jednym z ulubionych miejsc ekstremalnie jeżdżących rowerzystów z Poznania. Pomysłodawcą i organizatorem powstania tory jest Stowarzyszenie GrandaPropaganda, w skład którego wchodzą czynni rowerzyści.

Na tor wybudowany przez nas każdy wchodzi na własną odpowiedzialność - mówi członek Stowarzyszenia GrandaPropaganda, który chce pozostać anonimowy. Przy torze wywieszony jest regulamin, w którym wyraźnie napisano jak trzeba być ubranym, jakim jeździć rowerem i jakie trzeba mieć umiejętności, by w ogóle rozpocząć tam jazdę - dodaje. Nie chcę się wypowiadać na temat tego tragicznego wypadku, bo nie znam okoliczności. Wiem jednak, że mężczyzna, który zginął nie był kompletnie przygotowany do jazdy po tym torze. Nie miał ani kasku, ani ochraniaczy, jechał też na nowym rowerze - zauważa. Wcześniej na torze 4x dochodziło do różnych zdarzeń - kontuzji, wypadków, ale nigdy nie były one aż tak tragiczne - kończy.

Robert Zieliński, który również uczestniczył przy budowie toru dla rowerzystów na Cytadeli i jest współtwórcą regulaminu przy nim umieszczonego, uważa, że wypadek to wystarczające ostrzeżenie dla wszystkich rowerzystów. Myślę, że jest wystarczające ostrzeżenie dla tych, którzy w kasku nie jeżdżą z różnych im wiadomych powodów - mówi.

Mężczyzna, który zginął w poniedziałek na torze 4x upadł nieszczęśliwie na trzeciej hopce, najprawdopodobniej na głowę. Reanimowano go przez 20 minut, mimo to nie udało się go uratować. Sprawę wyjaśnia obecnie policja.

Tor 4x na Cytadeli

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

26℃
12℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
5.57 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro