Reklama
Reklama

Ninio uciekł z ZOO: słoń się odnalazł!

fot. Elżbieta Skowron
fot. Elżbieta Skowron

Ninio ostatnio widziano w Puszczykowie. Później ślad po nim zaginął - informuje Zbigniew Paszkiewicz z policji. Sandra Wiktorko z poznańskiego oddziału Kampanii Przeciw Homofobii przyznaje, że wcale się słoniowi nie dziwi. Radny Grześ sądzi, że Ninio tylko robi z siebie widowisko. W Luboniu znaleziono dwójkę mężczyzn przebranych za słonia.

23:59
Słoń się odnalazł! Bezpiecznie powrócił już do Nowego ZOO. O powodach swojej prima aprilisowej wędrówki po mieście, Ninio obiecał opowiedzieć epoznaniowi już 24 grudnia - kiedy to ponownie przemówi ludzkim głosem. Dziękujemy wszystkim za zdjęcia i informacje o kolejnych etapach ucieczki słonia. Dziękujemy tym, którzy użyczyli dziś swojego autorytetu dla tej ważnej sprawy. W historii ucieczki słonia Ninio przejrzeć się może cały Poznań, ale żaden słoń nie ukryje się przed czytelnikami epoznan.pl. Tylko dziś losy Ninio śledziło na naszym portalu 15 tysięcy osób, a ponad stu czytelników przysłało do redakcji cenne informacje na temat jego ucieczki. Dziękujemy, i życzymy wszystkim udanego weekendu!

19.00
Ninio po kąpieli w Warcie udał się w kierunku Puszczykowa. To prawda - zapewnia Zbigniew Paszkiewicz z poznańskiej policji. Widziano go w Puszczykowie, na ulicy Stefana Czarnieckiego - dodaje. Stamtąd udał się do pobliskiego lasu. Od tamtej pory nikt go nie widział. Poszukiwania na razie nie przynoszą skutków - kończy.

Nie pomogli również myśliwi, którzy, jak podkreśla ich przedstawiciel - Piotr Jaroszyński, w rzeczywistości są miłośnikami zwierząt i to bardzo tolerancyjnymi. A podobno właśnie przez tolerancję słoń postanowił opuścić mury najnowocześniejszej w Polsce słoniarni.

Głos w sprawie Ninio przed godziną 19.00 ponownie zabrała Sandra Wiktorko z poznańskiego oddziału Kampanii Przeciw Homofobii. Nie dziwię się, że Ninio uciekł. Z Poznania uciekają nie tylko zwierzęta, ale też ludzie - podkreśla, odmawiając dalszego komentowania sprawy.

17.00
Nie są znane przyczyny nagłej zmiany decyzji Ninio. Jeszcze godzinę temu informowaliśmy, że słoń pędził autostradą A2 w kierunku na Berlin. Do redakcji napływają jednak informacje, że słoń był widziany w Luboniu. Przemknął jak rakieta ul. Armii Poznań, odbił w 3 Maja, a następnie pojawił się nad Wartą - mówi zdezorientowany mieszkaniec Lubonia. Opiekunowie Ninio przyznają, że słoń lubi się kąpać. Możliwe więc, że po krótkiej kąpieli ruszy w dalszą ucieczkę przed rzeszą policjantów podążających po jego śladach.

15.58
Czy Ninio uciekł na Zachód przed panującą w Poznaniu nietolerancją? - Może nasz słoń nie mógł już wytrzymać presji osób, które chciały wiecznie go ratować? - zastanawia się dr Krzysztof Bondyra, socjolog z UAM. - Mówi się, że w Poznaniu panuje duszna atmosfera, ale czy czasem sami się w nią nie wpuszczamy, powtarzając opinie narzucane przez pewne środowiska medialne? Problem jest to, że jeżeli sami nie będziemy siebie tu akceptować, to nie będziemy czuli akceptacji innych. I w Poznaniu ani nie będzie się czuł dobrze ani afrykański słoń, ani żaden inny poznaniak - wyjaśnia.

15.45
- Ninio chyba po prostu dusił się w tej poznańskiej słoniarni. Mówił czasem o Berlinie, że tam jest trochę lżej i jest ładny ogród zoologiczny. W końcu pewnego dnia wstał rano i uciekł - mówi dla epoznan.pl kolega Ninia, bażant.

15.30
Ninio wybiegł na autostradę! Biegnie do Berlina! Policja autostradowa nie ma zamiaru zatrzymywać słonia. Biegnie poboczem, eskortowany przez cztery samochody policyjne. Nie stwarza zagrożenia dla innych użytkowników ruchu.Robotnicy budujący ostatni odcinek autostrady A2 z Nowego Tomyśla do granicy zostali już poinformowani, że w ich stronę zbliża się słoń. Od Świecka eskortę nad Ninio przejmą niemieccy policjanci.

14.37
Słoń przedostał się na przez tory na Szczepankowo! Biegnie poboczem Tasy Katowickiej w kierunku węzła autostradowego Krzesiny! Kierowców prosimy o ostrożność i przysyłanie zdjęć słonia z telefonów komórkowych na adres [email protected].

14.01
- Jeżeli uciekł, to może po to, żeby zwrócić na siebie uwagę? - spekuluje Michał Grześ, radny PiS, który na posiedzeniu rady miasta w kwietniu 2009 r. oskarżył słonia Ninio o homoseksualizm. - Wie pan, jeżeli ktoś jest sławny przez 5 minut, a potem ta popularność opada, to może posunąć się do różnych rzeczy. Frekwencja w słoniarni spadała, to się rzucił przez ogrodzenie i teraz biega w świetle reflektorów - dodaje.

Według Michała Grzesia, nie można mówić, że słoniowi było źle w słoniarni, na którą poznaniacy wydali aż 36 mln zł. Radny PiS nie chce odnosić się do spekulacji, że Ninio targnął się do ucieczki, bo nie mógł już znieść publicznych komentarzy na temat faktów z jego życia osobistego. - Mi nie przeszkadzał - ucina krótko Michał Grześ. - Poza tym, że będę pytany o komentarze do jego poczynań chyba już do końca życia - kończy.

13.49
Ninio widziany na parkingu przed M1! Ludzie porzucali torby z zakupami i chowali się w samochodach. Miejskie służby radzą zachować ostrożność! - Wprawdzie słoń Ninio to nie jest tygrys, jednak rozjuszone i zdezorientowane zwierzę może być bardzo niebezpieczne - ostrzega Jarosław Nowak, z-ca dyrektora Zakładu Lasów Poznańskich. - Trzeba po prostu się oddalać od niego jak najdalej. Nie podchodzić. Nie wyciągać rąk. Nie dokarmiać. Nie wiemy jak się może zachować - dodaje.

13.38
Poznańscy weterynarze konsultują strategię obławy na Ninio z pracownikami ZOO w Johannesburgu, którzy mieli do czynienia z podobną sytuacją w 2006 r.

13.07
Straż Miejska nie potwierdziła doniesień mieszkańca Rataj, który twierdził, że akcja dobiegła końca, bo dzielni strażnicy zdołali w brawurowej akcji założyć słoniowi blokadę na nogę i czekają na przyjazd właściciela ZOO.

12.59
Uciekającego słonia widział jeden z pracowników Kampanii Piwowarskiej. - Wybiegł nagle od strony ul. Folwarcznej. Pędził jak oszalały w stronę torów kolejowych, ale nagle przestraszył się sygnału nadjeżdżającego pociągu i pobiegł z powrotem w zarośla - twierdzi pan Michał.

12.26
Ninio przebiegł na Franowo. Jednostki straży pożarnej i policji opuszczają w ślad za nim tereny nad Maltą. Towarzyszą im miejscy leśnicy. - Nasze służby jedynie doradzają mundurowym w tej niecodziennej sytuacji. Poznańscy leśnicy pomagają przy tropieniu dzików, saren, ale przecież nigdy nie gonili słonia! - mówi Jarosław Nowak, z-ca dyrektora Zakładu Lasów Poznańskich. - Nawet nie mamy odpowiedniej broni z nabojami usypiającymi. Ta pozostaje w dyspozycji lekarzy weterynarii, którzy w zasadzie kierują całą akcją - wyjaśnia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że weterynarze nie mają zamiaru strzelać do słonia nabojami usypiającymi, ponieważ jest w szoku i mogłaby mu się stać jakaś krzywda. Biorą pod uwagę m.in. plan złapania słonia w siatkę gdzieś na polanie na tyłach budynków Kampanii Piwowarskiej i M1.

11.47
Słoń przebiegł na południową stronę ul. abp Walentego Dymka. Omal nie doszło tam do kolizji dwóch samochodów osobowych. Gwałtownie zahamował autobus MPK. Nikt nie odniósł obrażeń. Droga jest przejezdna.

11:31
Poszukiwania nie przynoszą rezultatu, do poszukiwań zostanie wykorzystany prywatny helikopter jednego z czytelników portalu epoznan.pl, pilot helikoptera jest już w drodze na lotnisko w Kobylnicy!

11.20
Z różnych części miasta napływają informacje, że ktoś widział słonia Ninio. Policja dementuje kolejne sygnały. Zwierzę ukrywa się wciąż w lasach we wschodnim klinie zieleni.

10.45
Przeciw obławie na Ninio protestuje już poznański oddział Kampanii Przeciw Homofobii. - Słoń się z nami kontaktował. Nie możemy zdradzić gdzie się ukrywa - mówi Sandra Wiktorko, koordynatorka grupy lokalnej KPH w Poznaniu i rzeczniczka poznańskich Dni Równości. - Protestujemy przeciw kontynuowaniu obławy. Zostawcie go w spokoju! Może on nie chce wracać do słoniarni? - dodaje.

10.40
- Poinformowaliśmy o naszych działaniach pozostałych mieszkańców osiedla Maltańskiego - mówi asp. sztab. Zbigniew Paszkiewicz, rzecznik wielkopolskiej policji. - Pragnę jednak podkreślić, że to wcale nie jest taki duży słoń i według opiekunów, jest zupełnie nieagresywny. Chcemy go zabrać z powrotem do ZOO - wyjaśnia.

10.15
- Słoniarnia kosztowała ponad 30 mln zł, ale trzeba wiedzieć, że niektórym zwierzętom nowoczesna infrastruktura nie wystarcza - mówi zootechnik, dr Andrzej Alemucki. - Poznań jest miastem biznesowym, dość przy tym zamkniętym na świat. Ninio pochodził z Afryki. Jego obecność od samego początku budziła w mieście kontrowersje - tłumaczy. Czy Ninio stwierdził, że w Poznaniu nie warto żyć?

9.55
Policjanci przeczesują okoliczne lasy przy wsparciu 10 jednostek straży pożarnej. - Stworzyliśmy punkty blokadowe na drogach gruntowych wychodzących z lasu, przez które może przechodzić słoń - mówi asp. sztab. Zbigniew Paszkiewicz, rzecznik wielkopolskiej policji. - Normalnie zostawilibyśmy sprawę leśnikom, jednak sytuacja jest bezprecedensowa. Z ZOO uciekł słoń! - dodaje.

9.10
Nasz informator w Nowym ZOO twierdzi, że słoń prawdopodobnie wcale nie chce wracać do słoniarni. - To prawda. Czuł się wyobcowany. On chyba trochę nie pasował do Poznania - mówi nam anonimowy pracownik ogrodu zoologicznego. Słoń Ninio miał ostatnio trzymać się na uboczu i odmawiać pokarmu. Ciężko znosił też wzrok odwiedzających park mieszkańców miasta.

8:35
Pan Tomasz dotarł na miejsce w którym ostatni raz widziano słonia by wykonać zdjęcie

7:42
Policja rozpoczyna akcję poszukiwania słonia w lasach po wschodniej stronie Jeziora Maltańskiego.

7:10
Około 7 rano słoń Ninio był widziany nad Cybiną, w okolicach Młyńskiego Stawu. Zauważył go pan Witold, mieszkaniec osiedla Maltańskiego. - Zdaje się, że przestraszył się mojego psa i pobiegł gdzieś w stronę stawu Borowik. Chwyciłem od razu za telefon i wezwałem policję - mówi dla epoznan.pl.

Czy widziałeś tego słonia?:

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
13.16 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro