Reklama
Reklama

Postawa kurii w sprawie VIII LO najprawdopodobniej łamie prawo kościelne

Zapisanie w budżecie miasta na 2011 rok środków na projekt nowego budynku VIII LO być może jest początkiem końca problemów z budynkiem liceum. Ale czy postawa kurii w tej sprawie nie łamie kościelnych regulacji zawartych w prawie kanonicznym?

Jestem absolwentem VIII LO w Poznaniu, mojej ukochanej ósemki. Szkoły założonej przez księdza Czesława Piotrowskiego i od 1926 roku (z przerwami) prowadzonej w budynku przy ulicy Głogowskiej 92. Gmach szkoły został wybudowany przez księdza Piotrowskiego za pieniądze pożyczone od ówczesnej rady miasta i miejskich banków. Piotrowski regulował odsetki kredytu z datków wiernych i czesnego, ale kiedy wybuchła wojna, szkoła zawiesiła działalność i finalnie kredytów wziętych na budowę ksiądz nie spłacił. Wiemy, że ksiądz Piotrowski przed wojną prowadził szkołę na własny rachunek, jako prywatną szkołę i nie była to własność Kościoła. Sam zaciągnął na szkołę kredyty i osobiście za ich spłatę odpowiadał. Ksiądz pod koniec życia przekazał szkołę Kościołowi, a kilkadziesiąt lat później kuria upomniała się o budynek szkoły domagając się 32 milionów złotych odszkodowania. Trudno sobie wyobrazić, aby ksiądz Piotrowski przekazał Kościołowi szkołę z inną intencją niż dalsze funkcjonowanie placówki, której poświęcił prawie całe swoje życie. Zgodnie z zapisami prawa kanonicznego, kanon 1267, paragraf 3 mówi: "Ofiary złożone przez wiernych na określony cel mogą być przeznaczone jedynie na ten cel". Skoro budynek szkoły powstał z czesnego i datków wiernych zbieranych na ten cel (i kredytu częściowo z tych datków spłaconego), czy chęć kurii odzyskania budynku i w rezultacie pozbawienia szkoły siedziby nie narusza tego zapisu?

Także kanon 1284 prawa kanonicznego precyzuje rolę zarządców doczesnych dóbr Kościoła. Paragraf 4 wspomnianego kanonu mówi "(...) zarządcy powinni pobierać skrupulatnie i we właściwym czasie dochody z dóbr i należności, pobrane zaś przechowywać bezpiecznie i używać ich zgodnie z wolą fundatora (...)". Czyli nawet zakładając, że kuria odzyskałaby budynek lub otrzymała słony czynsz, jak rozumiem wszystkie dochody z tego tytułu powinna przeznaczyć zgodnie z wolą fundatora budynku - czyli na szkołę.

Jeśli zamiarem kurii byłoby odzyskanie budynku VIII LO aby samemu prowadzić w nim szkołę i w ten sposób wypełnić testament księdza Piotrowskiego, dlaczego swoje roszczenia kuria sprowadziła do finansów i obliczyła je na podstawie kosztu wynajmu komercyjnych obiektów a nie szkół? Kuria zna przecież stawki po jakich sama wynajmuje od miasta budynek przy ulicy Kanclerskiej na potrzeby prowadzonej szkoły. Dlaczego więc od miasta zażądała kwoty kilkanaście razy większej w przeliczeniu na metr kwadratowy?

Odnoszę wrażenie, że kuria coraz częściej staje się bezdusznym graczem częściej odwołującym się do literalnego świata świeckich paragrafów, niż własnego sumienia. Na straży prawa kanonicznego nie stoją sądy powszechne - stoi sam Kościół. Niemniej jednak czy kuria tak skrupulatnie odwołując się do świeckiego prawa zapomniała o kościelnych regulacjach?

Witold Kundzewicz

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
8℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
4.02 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro