Światła dla supermenów

Nowe światła na Sołaczu mają sprawić, że zarówno przejazd, jak i przejście przez krzyżówkę będą bezpieczne. Tylko, że tych świateł nie widać.

Jeden z naszych Czytelników przesłał do redakcji maila zwracającego uwagę na złą lokalizację znaków drogowych na ul. Wojska Polskiego na wiadukcie nad ulicami: Witosa i Niestachowską. Sprawdziliśmy i rzeczywiście. Kierowca jadący ulicą Wojska Polskiego od strony ul. Wołyńskiej, zatrzymujący się na światłach na wiadukcie musi się solidnie nagimnastykować, żeby zobaczyć jakie światło pali się na sygnalizatorze. Widok zasłania bowiem znak informujący o przejściu dla pieszych i rowerzystów. Znak umieszczono na specjalnie postawionym słupku, mamy więc nadzieję, że przesunięcie go nie będzie stanowiło dla Zarządu Dróg Miejskich poważnego problemu, tym bardziej, że według naszych informacji nie nastąpił jeszcze oficjalny odbiór techniczny całej sołackiej inwestycji związanej z budową sygnalizacji świetlnych i przebudową skrzyżowań wzdłuż ulic: Wojska Polskiego i Nad Wierzbakiem.

W przeciwnym wypadku kierowcy przejeżdżający ulicą Wojska Polskiego będą musieli wykazać się zdolnościami supermenów. Jak wielu wielbicieli gatunku pamięta, bohater umiał prześwietlać wzrokiem różnego rodzaju osłony. Oczywiście życzymy wszystkim czytelnikom wielu nadnaturalnych zdolności. Pamiętając jednak o tych, którym nie będą one dane - prosimy odpowiedzialnych za ten stan rzeczy drogowców o interwencję.