Upalny weekend dał się we znaki w podpoznańskich miejscowościach. "Dlaczego jest tak słabe ciśnienie wody?"
Problem występuje jednak w wielu rejonach Wielkopolski.
- Piszę do Państwa z prośbą o interwencję i nagłośnienie sprawy, jaka dzieje się w gminie Kórnik. Dachowa, Robakowo, Szczodrzykowo itp. Temat tyczy się braku ciśnienia wody w okresie letnim. Woda płynie bardzo słabo, tak że nawet piec gazowy nie chce się uruchomić, żeby ją podgrzać. Musimy się myć w zimnej wodzie - pyta nasz Czytelnik. - Nie wspomnę już o podlewaniu ogródków - dodaje.
- Możecie sprawdzić, gdzie tkwi problem? W Poznaniu, gdyby wszyscy się myli w tym samym czasie, ciśnienie wody nadal jest bardzo dobre. Nie rozumiem patologii, jaka u nas się dzieje. Dlaczego jest tak słabe ciśnienie? A co, gdyby był pożar? To strażacy mają używać wody do gaszenia pożaru? Kwestie bezpieczeństwa leżą i kwiczą - kończy.
Co na to Aquanet? - Za nami upalny weekend, a co za tym idzie, zwiększony pobór wody - podlewanie zieleni, napełnianie basenów. Zachęcamy do tego, aby dbając o swoje ogrody, nawadniać je w godzinach nocnych, w innym przypadku sieć wodociągowa może być nadmiernie obciążona - wyjaśnia Przemysław Ciupka, rzecznik Aquanetu. - Nasi pracownicy analizują obecnie przepływ i ciśnienie wody w sieci, aby możliwie szybko unormować sytuację - dodaje.
- Dla lepszego zaopatrzenia gminy w wodę oddaliśmy w ubiegłym roku do użytku magistralę kórnicką. 16-kilometrowy rurociąg połączył gminę z poznańskim systemem wodociągowym, zapewniając dostawy na obszarze, gdzie zasoby są niewystarczające. Ta strategicznie ważna inwestycja kosztowała 76 mln zł i została w całości sfinansowana przez Aquanet. Samorząd planuje także budowę pompowni w Gądkach, która przyczyni się do zwiększenia ciśnienia w północno-wschodniej części gminy - podkreśla.
Podobne sygnały docierają do nas z Sulęcinka w powiecie średzkim, a także z okolic Gniezna.