Zamknięto pętlę na Junikowie, ale... remont się nie zaczął? "Są korki, a na pętli nic się nie dzieje"
Skarży się nasz Czytelnik.
- Czy mają Państwo jakąś wiedzę albo mogą poruszyć temat remontu pętli tramwajowej na Junikowie? Od soboty pętla jest zamknięta, opłotowana dookoła i tyle. Nic się na niej kompletnie nie dzieje od tygodnia, nie ma ani jednej osoby pracującej przy remoncie, żadnego sprzętu, samochodu, robotników - pisze nasz Czytelnik, Bartosz. - Jest za to zwężenie do jednego pasa na ul. Grunwaldzkiej i duże korki przez to w godzinach popołudniowego szczytu, sięgające nawet ul. Grotkowskiej - tak było od poniedziałku do środy, teraz jest okres świąteczny więc ruch jest mniejszy. Czy to może ma być kolejny remont trwający pól roku oficjalnie a nieoficjalnie rok - coś jak remont Starego Rynku, bo to się powoli staje chyba już naszą miejską tradycją - dodaje.
Agnieszka Smogulecka z MPK Poznań wyjaśnia, że w rejonie pętli trwały najpierw prace przygotowawcze. - Mowa nie tylko o budowie przystanków tymczasowych, ale przede wszystkim o demontażu części sieci trakcyjnej. Prace sieciowe zostały już zakończone - tłumaczy. - W związku z postępem prac już jutro (a nie - jak wstępnie planowano - 6 kwietnia br.) nastąpi uruchomienie przystanku Junikowo, znajdującego się przy wejściu na cmentarz. Tym samym wydłużona zostanie linia wahadłowa 91 - dodaje. - Wykonawca na przeprowadzenie remontu zadaszenia ma sześć miesięcy. Dworzec Junikowo ma w pełni funkcjonować przed wzmożonym ruchem związanym z dniem Wszystkich Świętych - kończy.
Najpopularniejsze komentarze