Miasto nie zgodziło się na budowę "hotelu" na 600 łóżek na Wildzie i wycinkę 300 drzew. Deweloper nie składa broni
Właśnie odwołał się od decyzji.
O tej sprawie zrobiło się głośno w listopadzie ubiegłego roku. Jak podawaliśmy na epoznan.pl, po wschodniej stronie ulicy Dolna Wilda między Łęgami Dębińskimi i Wspólną inwestor chciałby zbudować 2 budynki dla aparthotelu na prawie 600 łóżek, miejsca parkingowe i drogi. Oznaczałoby to wycinkę minimum 300 drzew. Plany wzbudziły sprzeciw mieszkańców okolicy. Zwrócono uwagę, że to teren pod sport i rekreację z dopuszczeniem funkcji hotelowej, a "przykrywką" miało być tutaj wybudowanie małego boiska. Powstała petycja wyrażająca sprzeciw dla tej inwestycji, pod którą podpisały się ponad 2000 osób.
Na początku stycznia miasto odmówiło wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji. - Ustalono, że planowane przedsięwzięcie jest niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego obowiązującym na terenie przedmiotowej inwestycji pod kątem kolizji inwestycji z istniejącym drzewostanem oraz możliwością potencjalnego zniszczenia siedlisk, a także ochroną bioróżnorodności w południowym klinie zieleni - wyjaśniała Rada Osiedla Wilda.
Teraz Radio Poznań podaje, że inwestor nie składa broni. Odwołał się od decyzji miasta, a sprawę zbada Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
Przypomnijmy, że miasto walczy o to, by działka wróciła pod jego pieczę. Obecnie jest w wieczystym użytkowaniu, ale firma, która chciała tu wybudować m.in. wesołe miasteczko, nie płaci miastu za dzierżawę. Umowa ma więc zostać rozwiązana.
Najpopularniejsze komentarze