Zawsze pojawiało się to samo auto, ten sam kierowca i coś wylewał. Poznańscy strażnicy miejscy użyli fotopułapki
Kierowca został ukarany.
Strażnicy Referatu Ekopatrol od kilku tygodni prowadzili sprawę nielegalnego pozbywania się odpadów. Jak przekazano, chodziło o płynne odpady poprodukcyjne. W wyjaśnieniu sprawy pomogła lokalna społeczność i strażnicy z Nowego Miasta.
"Na szczęście okazały się one obojętne dla środowiska, co nie zmienia faktu, że zamiast w glebie miały znaleźć się w zlewni, z którą jak ustalili strażnicy, firma miała podpisaną umowę. Ale kierowca, najprawdopodobniej by zaoszczędzić na czasie pozbywał się płynów do rowu" - informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
"Aby mieć dowody na popełnienie wykroczenia strażnicy zadecydowali o użyciu fotopułapki. W przeciągu kilkunastu dni urządzenie zarejestrowało kilka momentów zlewania płynów - zawsze pojawiało się to samo auto i ten sam kierowca. Po ustaleniu do kogo należał pojazd, funkcjonariusze dotarli do firmy i jej właściciela, który potwierdził, że na nagraniach jest jego auto i kierowca przez niego zatrudniany" - dodaje.
Osoba odpowiedzialna została ukarana mandatami na łączną kwotę 3 tysięcy złotych.
Najpopularniejsze komentarze