Wystawiła ogłoszenie, że szuka lokatora na swoje miejsce. Spotkała się z falą hejtu. "Taka klitka za 800 zł? To chyba jakiś żart"
Wynajem pokoju spędza poznańskim studentom sen z powiek.
Ceny wynajmu mieszkań i pokoi znacznie się podniosły tuż po galopującej inflacji, choć w Poznaniu tanio nigdy nie było. Teraz studenci szukający pokoju, muszą liczyć się z kolosalnymi opłatami. Dochodzi do tego czynsz, który nierzadko zawiera ogrzewanie, wodę, śmieci plus dodatkowe opłaty za prąd.
W Internecie zawrzało po tym, jak młoda dziewczyna spod Poznania opublikowała na Facebooku w grupie sąsiedzkiej Wildy ogłoszenie. Wynikało z niego, że opuszcza pokój wynajmowany przez nią dotychczas i szuka lokatora, który zamieszka w jej dawnym lokum. Internauci stwierdzili, że to nie jest pokój, a korytarz i że klaustrofobia jest zapewniona w cenie.
Szukasz lokum w centrum Poznania z fajną bazą wypadową i blisko uczelni? Wynajmij pokój jednoosobowy przy ul. Wierzbięcice 43! Mieszkanie zarówno dla osób studiujących i pracujących. Pokój dostępny od zaraz! Szukam kogoś na swoje miejsce - napisała Internautka. Dołączyła zdjęcia pokoju, który faktycznie przypominał wąski korytarz. Internauci zastanawiali się, czy łóżko po rozłożeniu zmieści się w tym pomieszczeniu. W pokoju ubrania były umieszczone na stelażu, pod oknem zmieściło się tylko biurko, a samo okno wyglądało, jakby była to jego połowa. Cena za wynajem wąskiego pomieszczenia, to 800 zł na miesiąc.
Jak żyję nigdy nie widziałam, żeby normalny człowiek żył w takim kantorku, nie, sorry, nawet kantorki są większe. Mieszkając tam, to chyba bym w depresję popadła - komentowała Internautka.
Poznaniacy nie zostawili suchej nitki w komentarzach pod anonsem - 800 złotych za taką norę? Rozumiem, że to za rok.
800 złotych za taką klaustrofobię?
Po tym, jak pod ogłoszeniem pojawiło się ponad 170 nieprzychylnych komentarzy, autorka anonsu zablokowała możliwość dalszego komentowania.
Najpopularniejsze komentarze