Brutalne pobicie 16-latka. Skradziono mu telefon i zagrożono, że jeśli to zgłosi, gorzko tego pożałuje

Do zdarzenia doszło w Rawiczu.

W sobotę około 20.00 policjantów z Rawicza poinformowano o brutalnym pobiciu nastolatka. Jak wyjaśniono, chłopak został zaatakowany przez dwóch mężczyzn, którzy nie tylko go pobili, ale też okradli. Zabrali mu telefon warty 2000 złotych. - Pokrzywdzony kojarzył jednego z napastników, nie wiedział co było powodem ich brutalnego zachowania - tłumaczy Beata Jarczewska z policji.

Funkcjonariusze szybko ustalili, kto stał za napaścią. To 20-latek z Wąsosza oraz jego 17-letni kolega z Rawicza. - Jak ustalono, sprawcy zaistniałego przestępstwa poprosili innego wspólnego znajomego, aby ten zaaranżował ich spotkanie z pokrzywdzonym. Kiedy na miejscu pojawił się 16-latek, czekała go "niemiła niespodzianka". Chłopak został zaatakowany, sprawcy uderzali go pięściami po całym ciele, w tym też po głowie. A kiedy się przewrócił, był również kopany.

Sprawcy nakazali nastolatkowi oddanie telefonu i podanie do niego hasła. Chłopak bał się o swoje życie, więc oddał smartfon. - 20-latek groził również pokrzywdzonemu, że jeżeli ktokolwiek dowie się o tej sytuacji a w szczególności policja, gorzko tego pożałuje on oraz jego bliscy - dodaje.

Za rozbój mężczyznom grozi do 15 lat więzienia. Dodatkowo 20-latek odpowie za kierowanie gróźb karalnych. Starszy z mężczyzn już trafił do aresztu na trzy miesiące.