Ksiądz sypiał z parafiankami, do sieci trafiły jego nagie zdjęcia. Duchowny chciał ukarania sprawcy, ale sprawę umorzono
Skandal wybuchł w Trzcinicy na terenie powiatu kępińskiego.
Sprawę w listopadzie ubiegłego roku opisała poznańska Gazeta Wyborcza. Z ustaleń dziennikarza wynikało, że były proboszcz parafii w Trzcinicy miał współżyć z kobietami. Wiesław C. został tu proboszczem w 2013 roku. 8 lat później o tym, że żona zdradza go z księdzem dowiedział się jeden z mieszkańców. Odwiedził księdza i pokazał mu wydruki z rozmów prowadzonych przez duchownego z kobietą. Nie brakowało tam pikantnych stwierdzeń ze strony księdza, jak "Będziesz błagać, żebym cię wyr...". Z relacji parafian, w nocy plebanię opuszczało więcej kobiet.
Zraniony mąż wyprowadził się z córką z domu i wystąpił o rozwód. Sprawę zgłosił się kurii. Biskup kaliski zapewnił, że przyjrzy się tematowi. Po nieco ponad miesiącu Wiesław C. zrezygnował z funkcji proboszcza i trafił do parafii w Ostrowie Wielkopolskim, a stamtąd do Gądkowic. Wyjeżdża jednak z nowej parafii chwilę po tym, jak wprowadził się na plebanię. Z ustaleń GW wynika, że prawdopodobnie do kurii dotarły nagie zdjęcia księdza Wiesława. Gdy biskup je zobaczył, cofnął nominację duchownego na proboszcza.
Nagie zdjęcia były przesyłane między mieszkańcami kilku parafii. Sprawą zajęła się policja, ksiądz Wiesław schronienie znalazł u jednego z proboszczów w okolicy. Duchowny zgłosił policji sprawę rozpowszechniania jego nagich zdjęć.
Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, sprawę nagich zdjęć umorzono. Prokuratura miała nie dopatrzyć się przestępstwa, ale równocześnie nie podaje szczegółów sprawy. Wiadomo, że ksiądz zaskarżył decyzję o umorzeniu, ale sąd ją utrzymał.
W sprawie księdza Wiesława toczy się obecnie kościelny proces karny. Z informacji kurii kaliskiej wynika, że duchowny nie przebywa na terenie diecezji kaliskiej i nie pracuje w duszpasterstwie.
Najpopularniejsze komentarze