Rozpacz po zabójstwie na Świętym Marcinie. Instytucja, w której pracowała ofiara, wprowadziła 3 dni żałoby
Kordian (Konrad) Domagała był pracownikiem Filharmonii Łódzkiej.
Pracownicy Filharmonii Łódzkiej, w której pracował mężczyzna zastrzelony w niedzielę na ulicy Święty Marcin, wspominają swojego kolegę. - Konrad miał zaledwie 30 lat. Był wieloletnim pracownikiem Filharmonii Łódzkiej. Rozpoczął pracę jako bileter, następnie był inspicjentem, współpracował bezpośrednio z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Łódzkiej, a w ostatnich latach zajmował się promocją i organizacją wydarzeń w Dziale Rozwoju i Reklamy. Był osobą wszechstronną. Zawsze uśmiechnięty, życzliwy i otwarty, uwielbiał rozweselać zarówno swoich zawodowych towarzyszy, jak i filharmonicznych słuchaczy. Był zawsze pomocny. Potrafił rozładować napięcie w najbardziej nerwowych sytuacjach. Jego troskliwości i opiekuńczości doświadczaliśmy na co dzień; znał ją każdy, kto odwiedzał Filharmonię Łódzką i miał okazję się z Nim zetknąć - piszą.
- Jego pomysłowość i energia do działania budziły podziw. Niedawno spełniły się jego wielkie marzenia: zorganizował koncert z muzyką z gier komputerowych oraz zaręczył się z ukochaną. Jego tragiczne odejście było tak nieoczekiwane, że trudno nam uwierzyć w to, co się stało; trudno uwierzyć, że już nigdy nie porozmawiamy z Konradem, nie będziemy wspólnie pracować ani żartować - dodają.
Jak zaznaczają, będzie im ogromnie brakować Konrada. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że najtrudniejsze chwile przeżywają obecnie Jego Rodzina i Bliscy. Składamy im najszczersze wyrazy współczucia. Zdecydowaliśmy również o ogłoszeniu trzydniowej żałoby w naszej instytucji. Żal po stracie Konrada nie minie nigdy, pragniemy jednak symbolicznie uzewnętrznić emocje, które czujemy głęboko w nas.
Przypomnijmy, że 30-latek został zastrzelony w niedzielę około 17.00 na ulicy Święty Marcin w Poznaniu, gdzie odpoczywał ze swoją narzeczoną. Dwa strzały w jego kierunku oddał były partner kobiety, który następnie sam się zastrzelił.
Najpopularniejsze komentarze