Starołęcka: "od ponad dwóch miesięcy wylewa się woda, a PKP w tej sprawie nic nie robi"

Widz WTK twierdzi, że wielokrotne monity nie przynoszą żadnych efektów.

- Po ponad miesięcznej batalii z PKP zwracam się do Was o pomoc w sprawie awarii wody na terenie należącym do PKP. Dokładnie chodzi o teren niedaleko dworca kolejowego na Starołęce, przy ulicy Starołęckiej 57 w Poznaniu pomiędzy zajezdnią tramwajową a torami kolejowymi - wyjaśnia Widz WTK. - Od ponad dwóch miesięcy w tym miejscu wylewa się woda i to naprawdę w znacznych ilościach. Zgłosiłem awarię do Aquanetu, ale po przyjeździe na miejsce stwierdzili, że to teren PKP i oni nic nie mogą zrobić. Codziennie tysiące litrów wody się marnuje, a PKP w tej sprawie nic nie robi. Tyle się mówi w ostatnich latach o oszczędzaniu wody ale widocznie PKP to nie dotyczy! Wielokrotnie do nich pisałem w tej sprawie, ale jak dotychczas bezskutecznie. Teren leży na uboczu i nie jest zbyt uczęszczany, ale to nie powód żeby zbagatelizować sobie problem - dodaje.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z PKP SA. Tam dowiedzieliśmy się, że nie jest to teren spółki. Skierowano nas do PKP PLK. - W okolicy stacji Poznań Starołęka nie doszło do awarii. Służby techniczne stwierdziły niedrożność kolektora odwadniającego odprowadzającego wodę - wyjaśnia Radosław Śledziński z PKP Polskie Linie Kolejowe. - Planowane jest udrożnienie kolektora. Zlikwiduje to zastoisko deszczu, które pojawia się przy intensywnych lub długotrwałych opadach. Docelowo przewidywana jest wymiana kolektora - dodaje.