Seniorka wyrzuciła przez okno kartę płatniczą z PIN-em, by "pomóc policji". Straciła ponad 0,5 mln zł. Sprawców zatrzymano
Część pieniędzy udało się odzyskać.
Choć oszuści działają w ten sposób od lat i od lat policja oraz media apelują, by nie dać się nabrać, niestety wciąż dochodzi do takich sytuacji. Tym razem ofiarą oszustów padła seniorka z Piły. 16 sierpnia zadzwoniła do niej kobieta podając się za pracownicę poczty. - Chciała potwierdzić właściwy adres zamieszkania, ponieważ w systemie widnieją dwa. Seniorka, po usłyszeniu swojego adresu, potwierdziła go, a rozmowa została zakończona - wyjaśnia Wojciech Zeszot z pilskiej policji.
Kilkadziesiąt minut później telefon zadzwonił ponownie. - Tym razem mężczyzna przedstawił się za inspektora z Komendy Powiatowej Policji w Pile. Przyznał seniorce, że słyszał jej wcześniejszą rozmowę z pracownicą poczty i dzwoni, by przestrzec ją przed przestępczym działaniem. Mężczyzna tłumaczył kobiecie, że poprzednia rozmówczyni to oszustka i prowadzi wobec niej oraz jej przestępczej grupy dużą sprawę. Historia była przedstawiona w tak wiarygodny sposób, że seniorka ostatecznie w nią uwierzyła. Mężczyzna prosił o możliwość wykorzystania karty płatniczej, aby mogła zadziałać jako przynęta i pomóc w zatrzymaniu przestępców. Po kilku rozmowach seniorka uległa namowie i wyrzuciła przez okno swoją kartę udostępniając także do niej PIN - dodaje.
Jak łatwo się domyślić, nie miało to nic wspólnego z akcją policji. W ciągu kilkunastu dni z konta seniorki zniknęło blisko 520 tysięcy złotych. Kartą wykonano 119 transakcji. - Gdy rodzina zorientowała się, że kobieta padła ofiarą oszustwa, natychmiast zgłosili sprawę do Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Policjanci zajęli się sprawą i ustalili 4 osoby podejrzane o popełnienie tego przestępstwa. Wszystkich zatrzymano we Wrocławiu. - Są to trzej mężczyźni w wieku od 32 do 47 lat oraz 18-letnia kobieta. Policjanci podczas czynności zabezpieczyli gotówkę w kwocie blisko 115 tysięcy złotych oraz 8 tysięcy euro.
Zatrzymanym postawiono zarzut oszustwa dokonanego wspólnie i w porozumieniu. Grozi im do 10 lat więzienia. Dwóch mężczyzn trafiło do aresztu. Może się okazać, że nie było to jedyne oszustwo dokonane przez zatrzymanych. Sprawa jest rozwojowa.
Najpopularniejsze komentarze