Ławka "z polską flagą" znad Malty została mocno zniszczona
Jak już informowaliśmy, instalacja "Z polską flagą" stanęła pod koniec sierpnia pomiędzy trybunami toru, a restauracją - nieopodal Malta Ski. Rzecznik POSiR, powiedział w rozmowie z dziennikarzem WTK, że o postawienie ławki wnioskował wojewoda wielkopolski, miasto wyraziło zgodę, ale decyzja zapadła na wyższym szczeblu niż miejskie ośrodki sportu. Jak później ustaliła Telewizja WTK, ławka w tym miejscu miała stać tylko do połowy listopada. W sobotę TVN24 donosi, że została kompletnie zniszczona. Powodem zniszczeń nie są jednak wandale, ale deszcz. Uszkodzeniu uległy drewniane elementy, schodzi też farba.
Ławka podobnie, jak w innych miastach opatrzona jest 15-punktowym regulaminem. Jak można przeczytać, mogą na niej siadać dzieci, ale te do 12 roku życia, tylko pod opieką dorosłych. Na ławce mogą m.in. usiąść maksymalnie trzy osoby o łącznej wadze 225 kg, nie wolno siadać ze zwierzętami; trzeba, oczekując na wejście, zachować dystans 1,5 m. Natomiast wejść na ławkę można tylko za pomocą schodów, trzymając się poręczy. W okolicach ławki nie wolno spożywać alkoholu, środków psychotropowych i odurzających. Zakazane jest też palenie tytoniu, papierosów elektronicznych oraz używania otwartego ognia. Wobec osób, które do przepisów nie będą się stosowały, mogą zostać wyciągnięte konsekwencje prawne.
Najpierw media informowały o tym, że to inicjatywa kancelarii premiera. Później odpowiedzialność za ich finansowanie wziął (podlegający rządowi) Bank Gospodarstwa Krajowego. Koszt jednej to około 100 tysięcy złotych.
Najpopularniejsze komentarze