Zwłoki młodego mężczyzny nad Wartą. Ojciec apeluje: "pomóżcie mi poznać prawdę"
Makabrycznego odkrycia dokonano w niedzielę.
Od wczorajszego wieczora docierają do nas informacje od osób poruszonych apelem ojca, który stracił swoje dziecko i próbuje dotrzeć do informacji, jak doszło do tragedii. Jak napisał na portalu społecznościowym, jego syn miał udać się na poznański dworzec, a następnie pociągiem miał jechać do Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Ostatecznie tam jednak nie dotarł. W niedzielę około godziny 20 przy ulicy Nadwarciańskiej w Poznaniu znaleziono jego zwłoki.
Bardzo proszę z całego serca o udostępnienie tego na portalach społecznościowych wszędzie gdzie możecie. Ktoś musiał widzieć czy był sam czy z kimś. Bardzo proszę jako rodzic który stracił dziecko - pisze ojciec chłopaka. Ubrany był w krótkie jasne spodenki i jasny t-shirt, miał ze sobą duży plecak. Rozmawiałem z wędkarzem, mówi że rybacy mają kamery na łódkach, może oko człowieka nie zauważyło nic ale kamera uchwyciła. Proszę z całego serca - dodaje.
Policjanci potwierdzają, że w niedzielę wieczorem nad Wartą znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Na miejscu przeprowadzone zostały wszelkie czynności. Biegły z zakładu medycyny sądowej wstępnie wykluczył udział osób trzecich w śmierci mężczyzny - mówi nam mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji. Ciało zostało zabezpieczone do badań - dodała.
Udało nam się porozmawiać z ojcem zmarłego chłopaka. Jak nam powiedział łamiącym się głosem zrobi wszystko, żeby dowiedzieć się co się stało z jego dzieckiem. Apeluje też do wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć - "pomóżcie mi poznać prawdę". Do tej tragedii doszło w biały dzień, ktoś musiał coś widzieć - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze