Głośnie imprezy w centrum miasta. Najwyższe grzywny to 450 złotych
Mieszkańców miała chronić tzw. "uchwała antyhałasowa".
Według przepisów w godzinach od 22 w dni powszednie i od północy w piątki i soboty miał być zakaz korzystania z nagłośnienia. Do sprawy wraca Radio Poznań. Uchwała była różnie interpretowana - mówi dziennikarzom radny Osiedla Stare Miasto, Tomasz Dworek.
Zatrzymaliśmy się na tym, że jeżeli funkcjonariusz policji, czy straży miejskiej, idąc ulicą, słyszy z jakiegoś klubu wydobywającą się muzykę mechaniczną, muzykę graną z jakichś urządzeń, powinien zareagować. Ile było takich interwencji? Pewnie niewiele. Były, kiedy zrobiliśmy patrole, jako mieszkańcy i rada osiedla szliśmy po uliczkach Starego Miasta, i zwracaliśmy uwagę, że tutaj, powiem kolokwialnie, napieprza muzyka, proszę interweniować - dodaje.
Według ustaleń Radia Poznań w ciągu ostaniego roku takich kontroli przeprowadzono 200. Wystawiono 13 mandatów, a 8 spraw trafiło do sądu. Zapadły trzy wyroki - przedsiębiorcy zostali ukarani grzywnami w wysokości 450 złotych. Przedstawiciele władz miasta przyznają, że nie są to kary dotkliwe. Dodają też, że jedyne co mogą zrobić to nie wydać zgody na otwarcie zewnętrznego ogródka dla danego lokalu. Wcześniej musi on być jednak przynajmniej dwa razy ukarany za złamanie przepisów ustawy.
Najpopularniejsze komentarze