Ksiądz Woźnicki do policjantki: "stoi pani jak ladacznica na rogu ulicy, która czeka na okazję"
O incydencie, do jakiego doszło na terenie domu salezjańskiego przy ulicy Wronieckiej w Poznaniu pisaliśmy już kilka dni temu. Ksiądz Michał Woźnicki relacjonuje, że został zaatakowany przez jednego z salezjan pałką teleskopową. Sprawą zajęła się policja. Inspektoria Towarzystwa Salezjańskiego św. Jana Bosko, z siedzibą we Wrocławiu w swoim oświadczeniu poinformowała, że sprawa jest wyjaśniana. Pisaliśmy o tym tutaj.
Do sprawy wraca dziś "Gazeta Wyborcza". Ksiądz, po tym jak pojawił się na komisariacie miał obrazić policjantkę. Funkcjonariuszka wydziału kryminalnego, która tej nocy pełniła dyżur zwracała się do Woźnickiego "pan" a nie "ksiądz", co go bardzo zdenerwowało. Domagam się od pani zwracania"ksiądz Michał Woźnicki"- mówił. Księdzu nie podobała się też postawa policjantki - opierała się ręką o drzwi. Pani jest niewiastą? Jest pani w spodniach. Stoi pani jak ladacznica na rogu ulicy, która czeka na okazję. Jestem księdzem katolickim, proszę się szanować szanowna pani - mówił do funkcjonariuszki. Policjantka długo próbowała prowadzić rozmowę, ale w końcu wyszła. Ksiądz skarżył się dyżurnemu komisariatu. Jak ma przypadłość miesięczną i trzeba wysłać kobietę do domu, by mogła się wyspać - mówił. Nagrania można zobaczyć na kanale na YouTube, gdzie ksiądz transmituje swoje nagrania ze mszy świętych.
Dziennikarze "Gazety Wyborczej" rozmawiali w tej sprawie z policjantami. Zachowanie tego księdza wobec policjantki było karygodne. Nie ma przyzwolenia na znieważanie funkcjonariusza na służbie. To przestępstwo, dlatego wszczynamy dochodzenie. Ksiądz odpowie za nazwanie policjantki ladacznicą - komentował rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
Najpopularniejsze komentarze