Reklama
Reklama

Pijany kierowca zatrzymał się przy aucie stojącym na poboczu, bo chciał pomóc w "naprawie". Trafił na nieoznakowany radiowóz

Zdjęcie ilustracyjne | fot. policja
Zdjęcie ilustracyjne | fot. policja

50-latek miał ponad 2 promile.

Nietypowa sytuacja spotkała policjantów ze złotowskiej drogówki. Funkcjonariusze w sobotę popołudniu skończyli patrolować drogi na terenie gminy Złotów i w miejscowości Kleszczyna siedzieli w nieoznakowanym radiowozie zaparkowanym przy trasie. - Obok nieoznakowanego policyjnego pojazdu zatrzymał się samochód Peugeot. Siedzący za kierownicą mężczyzna, otworzył okno i w bełkotliwy sposób spytał się policjantów, czy coś się stało i czy nie potrzebują pomocy przy naprawie - wyjaśnia Damian Pachuc ze złotowskiej policji.

Policjanci odrazu zaczęli podejrzewać, że kierowca jest pijany. Wysiedli z auta i podeszli do peugeota. Kierowca zorientował się, że to policjanci dopiero, gdy założyli białe czapki. Przeprowadzono badanie alkomatem, które wykazało, że miał ponad 2 promile w wydychanym powietrzu.

- 50-latek odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Straci uprawnienia do kierowania oraz zapłacić będzie musiał wysoką grzywnę - dodaje.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Część ostrzeżeń dla Wielkopolski odwołano!
26℃
12℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
10.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro