Po pościgu zatrzymano oszusta "na policjanta". Odzyskano 30 tysięcy złotych
28-letni mieszkaniec Wrocławia chwilę wcześniej oszukał seniorkę ze Śremu.
- Od ponad dwóch tygodni śremscy kryminalni pracowali nad sprawami oszustw metodą "na prokuratora i policjanta", do których doszło w Śremie. W efekcie w miniony poniedziałek, 4 października br., funkcjonariusze namierzyli przestępcę, który właśnie działał na terenie Śremu. Kryminalni wspólnie z policjantami patrolówki, w bezpośrednim pościgu, który zakończył się w rejonie Wyrzeki, zatrzymali kierującego oplem, 28 - letniego mieszkańca Wrocławia - informuje śremska policja.
W zatrzymanym aucie znaleziono 30 tysięcy złotych. Ich właścicielką była seniorka ze Śremu, która dała się oszukać metodą "na policjanta". - Z ustaleń w tej sprawie wynika, że 4 października, około godz. 13.30, w mieszkaniu starszej kobiety zadzwonił telefon stacjonarny. Mężczyzna, który dzwonił poinformował śremiankę, że jest policjantem i że ona może to sprawdzić dzwoniąc pod numer 112. Fałszywy policjant powiedział kobiecie, że pieniądze, które ma na lokacie w banku są zagrożone i musi iść je wypłacić. Seniorka uwierzyła oszustowi i działała cały czas zgodnie z jego poleceniami. Poszła do banku i wypłaciła ponad 30 000 złotych, a następnie osobiście przekazała pieniądze oszustowi. Ten po przejęciu gotówki oddalał się oplem i został zatrzymany przez policjantów w rejonie Wyrzeki - dodaje.
28-latkowi postawiono zarzut oszustwa. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Zastosowano wobec niego 3-miesięczny areszt.