Pijany pędził Seicento. "Innym kierującym ciężko było go wyprzedzić"

Mężczyzna miał 3,2 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzuty.

W ubiegłym tygodniu policjanci otrzymali zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierującego w miejscowości Wierzeja. Na miejsce udał się patrol. Po chwili od ujęcia przez świadków, kierujący samochodem marki Fiat Seicento ruszył jednak polną drogą w kierunku Grodziszczka. Widząc to, świadkowie nie odpuścili i dalej pojechali za mężczyzną, informując o tym fakcie dyspozytora numeru alarmowego 112.

Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, iż kierujący Fiatem Seicento, zjechał na pole uprawne, gdzie unieruchomił pojazd. Po wylegitymowaniu mężczyzny, okazało się, że podejrzany o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, to 48-letni mieszkaniec gminy Opalenica. Jego stan wyraźnie wskazywał na to, iż znajduje się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał nawet trudności w chodzeniu. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, iż ma ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie - relacjonuje mł. asp. Sandra Chuda, oficer prasowy policji w Szamotułach

Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynikało, iż mężczyzna jadąc, poruszał się od lewej do prawej krawędzi jezdni. Jechał całą szerokością drogi i innym kierującym ciężko było go nawet wyprzedzić, gdyż jego zachowanie było nieprzewidywalne. Właśnie dlatego, postronni obywatele, próbowali mu uniemożliwić dalszą jazdę i jednocześnie powiadomili policję. Świadkowie zdarzenia, jeszcze tego samego wieczoru stawili się do Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, gdzie zostali przesłuchani - dodaje.

48-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grożą mu dwa lata więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.