Policjant miał jechać na miejsce włamania. Złodzieja zauważył przy swojej klatce schodowej
24-latkowi podejrzanemu o włamanie grozi nawet 10 lat więzienia.
W ubiegłym tygodniu policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do pomieszczeń gospodarczych na terenie prywatnej posesji w Kościanie. Nieznany sprawca po zerwaniu kłódki wszedł do garażu, skąd ukradł różnego rodzaju elektronarzędzia o łącznej wartości 1300 zł.
Do zabezpieczania śladów na miejscu przestępstwa wezwano funkcjonariuszy pełniących dyżur domowy. Policjant Wydziału Kryminalnego powiadomiony o tym, że ma przyjechać do komendy wychodząc z klatki schodowej bloku zauważył mężczyznę, który dźwigał ze sobą elektronarzędzia - relacjonuje podkom. Radosław Nowak, oficer prasowy policji w Kościanie.
Nasz kolega szybko skojarzył fakty, zatrzymał mężczyznę i wezwał patrol. Policyjny nos nie zawiódł. Jak się okazało podczas oględzin na miejscu przestępstwa i rozmowy z pokrzywdzonym, okazało się, że elektronarzędzia zatrzymane przy mężczyźnie pochodzą z przestępstwa do którego zostali wezwani policjanci - dodaje.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Skradzione rzeczy zostały już zwrócone właścicielowi.