W Rosarium na Cytadeli jest coraz więcej ryb. Jest apel, by ich tam celowo nie przynosić

Zbiornik wodny w Rosarium na Cytadeli jest siedliskiem ropuchy zielonej, a to gatunek prawnie chroniony.

Cytadela jest jednym z największych siedlisk ropuchy zielonej. Ropucha jest pod ścisłą ochroną gatunkową w Polsce, jej liczebność w całym kraju spada, dlatego Zarząd Zieleni Miejskiej po raz kolejny zwraca się do spacerowiczów o szczególną uwagę.

Zarząd Zieleni Miejskiej w Poznaniu we współpracy z Instytutem Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, chcąc wesprzeć ochronę cytadelowych ropuch, przygotował tablicę, dzięki której odwiedzający Cytadelę mogą zapoznać się z informacjami o nich. Przedstawiciele ZZM w Poznaniu przypominają, że za zabijanie osobników tego zagrożonego gatunku i za działanie na ich szkodę, w tym niszczenie siedlisk, przewidziane są określone kary. Urzędnicy proszą o to by nie wchodzić do wody, nie wpuszczać do niej psów, nie zarybiać i nie zanieczyszczać zbiornika a także nie uruchamiać w wodzie mechanicznych zabawek np. zdalnie sterowanych motorówek.

W 2019 roku, podczas oczyszczania zbiornika w Rosarium, zostało odłowionych ponad 1100 ryb o łącznej biomasie 115 kg. Według opinii ichtiologicznej były to głównie gatunki obce, inwazyjne. Stwierdzono, że ryby zostały wpuszczone do zbiornika celowo, ale prawdopodobne jest także przeniesienie ikry na skrzydłach ptactwa wodnego. Według opinii ichtiologów ryby odłowione ze zbiornika miały niewielkie rozmiary i przejawiały cechy typowe dla form głodowych, co świadczy o skrajnie trudnych warunkach środowiskowych, panujących w sadzawce - nie jest ona dostosowana do bytowania ryb, ale pełni rolę ozdobną. Jeszcze trudniejsze warunki dla ryb panują w sadzawce w Ogrodzie Wodnym, a jest prawdopodobnym, że ropuchy wkrótce zasiedlą i ten zbiornik. Dlatego wpuszczanie ryb do zbiorników wodnych na Cytadeli jest nie tylko zagrożeniem chronionego gatunku ropuch, ale jest też skazywaniem ryb na cierpienie! - zauważają urzędnicy.