Są zarzuty dla informatyka z PCŚ, który miał wyłudzić 0,5 mln złotych obchodząc zabezpieczenia
O sprawie zrobiło się głośno jesienią ubiegłego roku.
W październiku na jaw wyszło, że pracownik Poznańskiego Centrum Świadczeń mógł okradać państwo z pieniędzy nawet przez 10 lat. Informatyk wpadł przez pomyłkę, jaką popełnił w jednym z dokumentów. Chodzi o decyzję, która została wystawiona z jednodniowym opóźnieniem. Wzbudziło to podejrzenia i spowodowało kontrolę, podczas której okazało się, że mężczyzna przez lata obchodząc zabezpieczenia systemu informatycznego PCŚ występował o szereg świadczeń na swoją "wirtualną rodzinę" - m.in. zasiłek rodzinny, becikowe, dodatek mieszkaniowy, a także 500+. Każdego roku mógł w ten sposób "dorabiać" nawet 50 tysięcy złotych.
Już jesienią mężczyznę zwolniono dyscyplinarnie, a sprawę zgłoszono do prokuratury. Jak podaje Głos Wielkopolski, w tej sprawie zarzuty dotyczące oszustwa komputerowego oraz wyłudzenia mienia w wielkich rozmiarach usłyszały 2 osoby. Jedną z nich jest informatyk. Śledztwo jest cały czas w toku.
