Reklama
Reklama

Kobieta, która miała zabić jedno i ranić drugie dziecko z aresztu trafiła do szpitala

Miejsce, gdzie doszło do tragedii | fot. WTK
Miejsce, gdzie doszło do tragedii | fot. WTK

Nagle stan zdrowia kobiety uległ znacznemu pogorszeniu.

Do tragicznego zdarzenia doszło 6 czerwca w Kramsku pod Koninem. 37-letnia kobieta miała ranić nożem dwóch swoich synów - 5-miesięcznego i 8-letniego - a następnie sama zadać sobie rany. 8-latka nie udało się uratować. Matka i jej młodszy syn trafili do szpitala. Kilkanaście dni później matka chłopców usłyszała zarzuty - nie przyznała się do winy. Trafiła na oddział psychiatryczny w areszcie. Jak dowiedziało się Radio Poznań stan zdrowia kobiety nagle się pogorszył.

Z uwagi na stan zdrowia, prokurator prowadzący postępowanie uchylił zastosowany wobec tej osoby areszt i osoba ta - w trybie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego - została umieszczona w zakładzie leczniczym. Postępowanie jest nadal w toku, kobieta ma przedstawione zarzuty, konieczne są opinie biegłych, co do obrażeń ciała, które zadała ofiarom, może wejść w grę zmiana zarzutów - to wszystko kwestia ustaleń poczynionych w toku postępowania. Sam fakt pogorszenia stanu zdrowia opóźnia wykonanie pewnych czynności, ale postępowanie jest w toku - tłumaczy w rozmowie z dziennikarzami radia Aleksandra Marańda, rzecznik konińskiej Prokuratury Okręgowej.

Według nieoficjalnych informacji do jakich dotarło Radio Poznań młodszy chłopiec opuścił już szpital i wraz z ojcem wyjechał z Kramska.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
35.89 μg/m3
Umiarkowany
Zobacz pogodę na jutro