Niepokojący wzrost liczby wypadków z powodu nadmiernej prędkości. Policja wkracza do akcji: 'Konsekwencje będą bolesne jak dotknięcie rozgrzanego żelazka'
Od początku roku policja zanotowała wzrost wypadków spowodowanych nadmierną prędkością. Znacząco wzrosła też liczba praw jazdy odbieranych ze względu na przekroczenie prędkości o 50 km/h.
Z danych przekazywanych przez KGP wynika, że w pierwszych dwóch miesiącach 2019 roku doszło do 1000 wypadków, których przyczyną była nadmierna prędkość. Oznacza to wzrost o 4% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Jeszcze bardziej przerażające są statystyki dotyczące praw jazdy odebranych ze względu na przekroczenie prędkości o 50 km/h. Od 1 stycznia do 20 marca dokument utraciło niemal siedem tysięcy osób, a to oznacza wzrost o 33% - Najwidoczniej kierowcy poczuli się zbyt swobodnie, dlatego nawet 5 tys. funkcjonariuszy postara się przemówić im do rozsądku. Podkreślam, że naszym celem nie jest karanie, a dbanie o bezpieczeństwo. Już sama nasza obecność powinna działać profilaktycznie. Jeśli jednak ktoś łamie zasady, to musi liczyć się z konsekwencjami bolesnymi jak dotknięcie rozgrzanego żelazka - mówi w rozmowie z Dziennikiem. Gazetą Prawną Radosław Kobryś z KGP w Warszawie.
Przez cały piątek na drogach całego kraju policja będzie prowadziła akcję kaskadowy pomiar prędkości -Kontrola jest prowadzona na tej samej drodze, w tym samym czasie, ale w różnych miejscach. Mogą brać w niej udział dwie, trzy lub więcej załóg radiowozów policyjnych ustawionych kolejno po sobie na określonym, często krótkim, odcinku trasy. Wszystko po to, by utemperować kierowców, którzy zaraz po minięciu patrolu wciskają gaz - wyjaśnia szczegóły akcji Kobryś. Policjant zapewnia, że w piątek na drogi całego kraju "rzucony" zostanie cały nowoczesny sprzęt, którym dysponuje policja.
Najpopularniejsze komentarze