Brutalny napad na kobietę w poznańskim parku obiega internet. To reklama
Na profilu na poznańskiej Akademii Judo pojawiło się w niedzielę nagranie monitoringu przedstawiające rzekomą brutalną napaść na kobietę w Parku Gustawa Manitiusa w Poznaniu. Okazuje się, że to element kampanii społecznej mającej na celu poprawę bezpieczeństwa studentów.
Nagranie z kamer monitoringu pojawiło się na Facebooku Akademii Judo w Poznaniu. "Niedawno założyliśmy monitoring przed klubem i na parkingu. To, co zobaczyliśmy dzisiaj rano, zatrwożyło nas. Brak słów..."- pisze w komentarzu Akademia Judo, prosząc o udostępnianie materiału.Na nagraniu widać kobietę, idącą alejką w Parku Gustawa Manitiusa w Poznaniu. Na przeciw niej pojawia się mężczyzna, który rzuca bezbronną kobietę na ziemię, zabiera jej torebkę i ucieka.
Nagranie jako autentyczne, bez sprawdzenia źródła opublikował Głos Wielkopolski na stronie głównej swojego internetowego wydania. Policja nie otrzymała jednak żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Okazuje się, że to element kampanii społecznej. Kobieta, którą widzimy na filmie to VanessaMachnicka z Akademii Judo Poznań, towarzyszy jej klubowy kolega. Cała akcja to kampania społeczna w związku z Poznańskim Budżetem Obywatelskim, gdzie Akademia Judo startuje z projektem "Nauka podstawowych elementów samoobrony połączona z aklimatyzacją i integracją studentów" - informuje Radosław Męczykalski, student Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM, współautor filmu.
Na profilu Akademii Judo na FB pojawił się już film wyjaśniający całe zamieszanie. Okazuje się, że znajoma autorów filmu miała w tej samej okolicy podobne zajście - gonił ją pijany mężczyzna. Stąd zrodził się pomysł, by rozpocząć bezpłatne zajęcia z samoobrony dla studentów. To nie jest projekt, który sprawi, że staniemy się bogatsi. To nie jest projekt komercyjny. Wierzymy, że możemy komuś pomóc. Jeśli ktoś poczuł się urażony, przepraszamy. Prosimy jednak o wyrozumiałość. Mówiąc o czymś ot tak, przeszłoby to bez echa, a bezpieczeństwo to ważny temat, który bez echa przejść nie może. Nie chcemy Was straszyć, że za każdym drzewem czai się ktoś, kto chce Was ograbić i pobić, ale takie historie się zdarzają - informują autorzy filmu. Żyjemy w smutnych czasach szumu informacyjnego, w których trzeba powiedzieć o czymś naprawdę głośno, by zwrócić uwagę na problem. Wiemy, że rozwiązanie jest kontrowersyjne, ale jeśli choć jedna osoba nie będzie czuła strachu tak ogromnego jak nasza koleżanka uciekając przed pijanym mężczyzną, to uważamy to działanie za słuszne - dodają.
Najpopularniejsze komentarze