Sprawcy brutalnego napadu w rękach policji

Policjanci z Leszna zatrzymali dwójkę mężczyzn, którzy podejrzani są o brutalne pobicie mieszkańca Milicza i kradzież jego samochodu. Za popełnione przestępstwo grozi im kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Kilka dni temu dyżurny leszczyńskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o pobitym mężczyźnie przy drodze w gminie Krzemieniewo. Na miejsce skierowano policję oraz pogotowie ratunkowe, które przetransportowało mężczyznę do szpitala. Okazało się, że mężczyzna doznał licznych obrażeń głowy oraz złamania kości twarzoczaszki - Po przesłuchaniu pokrzywdzonego policjanci ustalili, iż 32-latek z Milicza oferował do sprzedaży samochód marki Kia Sportage. Jego znajomy z Krotoszyna oświadczył, że znalazł kupca na auto, jednak nie pasuje mu, aby osobiście je obejrzeć, więc w jego imieniu oceny jakości auta dokona syn. Mężczyźni umówili się na jazdę próbną w Poniecu, skąd udali się w kierunku gminy Krzemieniewo - relacjonuje Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.

Z ustaleń policji wynika, że mężczyźni wyruszyli w trójkę przejechać się sprzedawanym samochodem, a za kierownicą usiadł znajomy pokrzywdzonego. W pewnym momencie kierujący skręcił do lasu - W tym momencie mężczyźni zaatakowali 32-latka. Zarzucili mu na szyję sznur, którym podduszali mężczyznę, bili i kopali po głowie oraz całym ciele, doprowadzając do utraty przytomności. Następnie skradli mu jego auto warte około 70 tysięcy złotych wraz z saszetką zawierającą dokumenty, pieniądze i telefon komórkowy. Sprawcy odjechali pozostawiając pobitego do nieprzytomności pokrzywdzonego w lesie - dodaje Żymełka.

Policjanci przystąpili do działań operacyjnych, które już następnego dnia doprowadziły do zatrzymania jednego z napastników - Funkcjonariusze zatrzymali jednego ze sprawców napadu oraz odzyskali skradziony pojazd marki Kia Sportage. Napastnikiem okazał się 30-letni mieszkaniec Krotoszyna. Został zatrzymany w rejonie miejsca zamieszkania, gdzie zaparkowane stało skradzione auto - wyjaśnia Żymełka. Kilka dni później zatrzymany został osiemnastolatek z Krotoszyna, który okazał się drugim napastnikiem.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty rozboju i kradzieży. Za popełnione przestępstwo grozi im kara nawet dwunastu lat pobawienia wolności.