Reklama
Reklama

Dopalacze: po fatalnych spotach jest kolejny. Tym razem skuteczny?

Po serii nieudanych spotów Inspekcji Sanitarnej mających zniechęcić młodzież do przyjmowania dopalaczy rusza kampania "Dopalacze kradną życie". Jest też nowy spot, który tym razem robi właściwe wrażenie - przeraża. Ale czy to wystarczy? Tylko w tym miesiącu dopalaczami w Polsce zatruło się 1000 osób.

Od początku lipca informowaliśmy o nasilającym się zjawisku zatruć dopalaczami w naszym mieście. Tylko w jeden weekend na poznańskim oddziale toksykologii przyjęto kilkudziesięciu pacjentów po zażyciu dopalaczy. Większość z nich brała "Mocarza", na którego opakowaniu napisano, że jest to np. rozpałka do grilla.

Według specjalistów "Mocarz" jest 800 razy mocniejszy niż skręt i bardzo szybko uzależnia. Przebadano już skład specyfiku - znajdują się w nim substancje będące wpisane na listę zakazanych.

Osoby trafiające po zażyciu dopalaczy na Oddział Toksykologii Szpitala im. Raszei to przede wszystkim młodzi ludzie. Często są agresywni lub nieprzytomni. - Pacjenci kopią, biją, plują na nas. Tracą kontrolę nad swoim zachowaniem. Uciekają, uderzają głową w mur, obnażają się - mówił dwa tygodnie temu Eryk Matuszkiewicz, toksykolog. - Pojawiają się u nich nadciśnienie, kołatanie serca, wzrost temperatury - dodał.

Gdy okazało się, że w Polsce mamy do czynienia z plagą dopalaczy, do akcji włączyli się politycy oraz instytucje takie jak np. Główny Inspektorat Sanitary. To właśnie GIS przygotował dwa spoty mające zniechęcić młodzież do przyjmowania dopalaczy. Specjaliści nie zostawili na "produkcjach" suchej nitki. Wskazywano, że wszystko zrobiono w nich źle. Przekonajcie się sami:

Oto spot nr 1:

A oto spot nr 2, w którym rapuje sam p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Posobkiewicz (twierdzi, że tekst utworu napisał sam):

Tym razem do sieci trafił spot przygotowany w ramach ogólnopolskiej kampanii "Dopalacze kradną życie". - Początek lipca to tragiczny bilans zatruć dopalaczami, ale też bardzo intensywne działania Policji - 80 kg zabezpieczonych substancji i ponad 170 osób zatrzymanych. (...) W tych intensywnych działaniach instytucji państwa, które wypowiedziały wojnę dopalaczom, potrzeba zdecydowanie więcej wielokierunkowych działań. Te działania muszą być oparte na ludziach, którzy mają swój szczególny autorytet wśród młodych ludzi. Dlatego tak cenne jest przyłączenie się do naszej akcji osób, które mają autorytet - Jurek Owsiak czy Marcin Gortat - mówiła podczas inauguracji kampanii premier Ewa Kopacz.

Jak wyjaśniają pomysłodawcy akcji, ma ona uświadomić młodym ludziom, że dopalacze są niebezpieczne. Zobacz spot przygotowany w ramach kampanii przez społeczność programu Komendy Głównej Policji "Profilaktyka a Ty":

Eryk Matuszkiewicz dziś przyznaje, że tak duża akcja informacyjna to krok w dobrą stronę. - Oczywiście mogą pojawić się opinie, że kampania rusza trochę późno, bo ten problem występuje od lat. Ale jednak lepiej późno niż wcale, tym bardziej, że to właśnie w lipcu problem dopalaczy się nasilił - mówi. - W tej chwili na nasz oddział wciąż trafiają osoby po zażyciu dopalaczy, ale jest ich znacznie mniej niż jeszcze kilka tygodni temu. Dobrze, że rząd myśli poważnie o tej sprawie, bo jeśli takie kampanie nie byłyby organizowane w przyszłości mielibyśmy jeszcze większe problemy - kończy.

Czy nowa akcja rządu przeciwko dopalaczom ma sens?

  • 0%
  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
10℃
2℃
Poziom opadów:
8.1 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
10.59 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro