Martwy noworodek porzucony w krzakach. Matce grozi dożywocie
Do zdarzenia doszło w styczniu w Turku. Jeden z mieszkańców podczas spaceru znalazł materiałową torbę, w której ktoś umieścił martwego noworodka. Okazało się, że dziecko urodziło się żywe. Matka usłyszała zarzut zabójstwa. Grozi jej nawet dożywocie.
Przypomnijmy, 24 stycznia jeden z mieszkańców Turku podczas spaceru znalazł przy ulicy Lutosławskiego materiałową torbę, w której znajdowało się ciało noworodka. W torbie, wraz z noworodkiem, znaleziono szufelkę oraz łożysko i pępowinę. Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 15. Zadzwonił przechodzień, który w krzakach znalazł materiałową torbę zapinaną na zamek, w której znajdowało się ciało noworodka płci męskiej- informował zaraz po zdarzeniu Marek Kowaliński z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że dziecko urodziło się żywe i zmarło w wyniku uduszenia. Przez dwa miesiące trwały poszukiwania matki. Wyznaczono nawet nagrodę w wysokości 5000 złotych za pomoc w ustaleniu sprawców śmierci chłopca. 26-letnia Agnieszka N. została zatrzymana 25 marca. Usłyszała zarzut zabójstwa. Jak informuje TVN24 do sądu właśnie trafił akt oskarżenia. Kobiecie grozi nawet dożywocie.