Reklama
Reklama

Spółka Szpitale Wielkopolskie kupiła spinki do mankietów i grawerowany długopis

Nie widać końca kontrowersji wokół spółki Szpitale Wielkopolski. Po wybuchu tzw. afery fakturowej zlecono audyt spółki, a do jego wyników dotarli dziennikarze Gazety Wyborczej. Okazuje się, że wątpliwych faktur jest więcej, a dotyczą one np. zakupu spinek do mankietów, strojów sportowych i grawerowanego długopisu.

Prezesem spółki Szpitale Wielkopolskie był do grudnia ubiegłego roku Jakub Jędrzejewski. Po objęciu stanowiska zastępcy prezydenta zrezygnował on ze stanowiska, ale wypłacił sobie premię w wysokości 35 tysięcy złotych. Szybko okazało się, że zrobił to niezgodnie z prawem i premię zwrócił. Okazało się, że to dopiero początek problemów.

W kwietniu pojawiły się kolejne informacje o nieprawidłowościach w spółce Szpitale Wielkopolskie. Wątpliwości wzbudziły faktury na łączną kwotę 150000 złotych. Cztery z nich wystawiła firma Red Oak, która prowadzi przy Jeziorze Maltańskim klub fitness i sportów walki. 84 tysiące złotych zapłacono spółce m.in. za "przygotowanie materiałów informacyjnych", "organizację pikników zdrowotnych" oraz "organizację stoiska podczas pikniku promującego zdrowy styl życia". Gazeta Wyborcza ujawniła, że Jędrzejewski w przeszłości sam ćwiczył w klubie prowadzonym przez Red Oak, czym miał się chwalić m.in. na Facebooku.

Pod koniec kwietnia Jakub Jędrzejewski złożył rezygnację ze stanowiska zastępcy prezydenta -Podjąłem decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji w trosce o efektywność zarządzania miastem. Zaznaczam, że sam wystąpiłem do Najwyższej Izby Kontroli i Urzędu Kontroli Skarbowej o pełną kontrolę działań spółki Szpitale Wielkopolski, kiedy pełniłem w niej funkcje zarządcze- wyjaśniał wówczas Jędrzejewski.

W spółce zlecono audyt, a do jego wyników dotarli dziennikarze Gazety Wyborczej. Okazuje się, że kontrowersyjnych faktur jest więcej. Klub Red Oak co miesiąc wystawiał spółce fakturę na kwotę 2000 złotych za "obsługę graficzną", a dodatkowo wykonał "usługę fotograficzną" za 22000 złotych. Szpitale Wielkopolskie kupowały też stroje sportowe, na które wydano prawie 30000 złotych - Spółka nie posiada wiedzy, aby w jakichkolwiek konkursach organizowanych przez spółkę nagrodami były stroje triathlonowe, poza tym te i inne stroje sportowe są rzeczami na tyle specjalistycznymi i indywidualnymi, że nie praktykuje się, by stanowiły nagrody w konkursach opartych na losowości - czytamy w raporcie z audytu, który przytacza Gazeta. Szpitale Wielkopolskie podpisały też umowy sponsorskie z dwoma triathlonistami. Jeden z nich jest trenerem w klubie Red Oak.

Kolejna grupa faktur dotyczy różnego rodzaju gadżetów. Audytorzy odnaleźli faktury za zakup spinek do mankietów (700zł), skórzane etui (500zł), długopis z grawerunkiem (1300zł), a także sprzęt elektroniczny dysk twardy Apple 3TB (2400zł) oraz iPad Mini (2700zł). Z raportu wynika, że nikt w spółce nie wie, kto dziś jest użytkownikiem iPada. Faktura dotyczą zakupu spinek do mankietów opisana jest jako "Wydatek poniesiony na inwestycję budowy szpitala".

Jakub Jędrzejewski nie komentuje doniesień prasowych. Od miesiąca sprawą zajmuje się poznańska prokuratura, do której trafi pokontrolny raport.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
11.99 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro