Trasa PST do Dworca Zachodniego wciąż zamknięta
Gdy 27 lutego zamykano przedłużenie trasy PST do Dworca Zachodniego wyjaśniano, że taka organizacja ruchu będzie tu obowiązywać przez trzy miesiące. W tym tygodniu ten termin minął, a tramwaje wciąż muszą jeździć "górą". W najbliższych tygodniach się to nie zmieni.
Spora zmiana w organizacji ruchu tramwajowego w naszym mieście zaszła 27 lutego. Od godzin wieczornych tego dnia nie dojeżdżamy przedłużoną trasą PST do Dworca Zachodniego. Wszystko przez prace związane z remontem Mostu Uniwersyteckiego, który przebiega nad torowiskiem tramwajowym.
Tramwaje, które normalnie kursowały przedłużeniem trasy PST, zostały skierowane na "górę", a więc na ulicę Roosevelta. Pasażerowie przyznają, że jest to uciążliwe - nie tylko dlatego, że nie można dojechać na Dworzec Zachodni, ale też dlatego, że na ulicy Roosevelta tworzą się teraz tramwajowe korki.
Gdy zmieniano organizację ruchu w rejonie ronda Kaponiera zapowiadano, że tramwaje wrócą na przedłużenie trasy PST po trzech miesiącach. Powinny więc pojawić się na trasie dwa dni temu. Tak się jednak nie stało. I niestety w najbliższych dniach nic się nie zmieni.
- Na podstawie informacji od wykonawcy nowego wiaduktu mostu Uniwersyteckiego w Poznaniu znamy termin przywrócenia ruchu na trasie Poznańskiego Szybkiego Tramwaju na dworzec Zachodni - mówi Paweł Marciniak, rzecznik Urzędu Miasta. - Nastąpi to nie wcześniej niż 30 czerwca tego roku. Cały czas trwają prace konstrukcyjne przy budowie nowego wiaduktu, dlatego nie jest możliwe uruchomienie w tym miejscu bezpiecznej komunikacji tramwajowej - dodaje.
Do Dworca Zachodniego dojedziemy więc tramwajem dopiero latem.