Miał ponad 3,5 promila alkoholu we krwi. Wjechał do rzeki
We wtorek wieczorem we Wrześni doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Mężczyzna prowadzący samochód osobowy wyjeżdżając z parkingu zamiast na ulicę trafił do... rzeki. jak się okazało, miał ponad 3,5 promila alkoholu we krwi.
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem przy ulicy Miłosławskiej we Wrześni. - 55-letni mężczyzna wjechał samochodem osobowym do rzeki Wrześnicy. Prawdopodobnie chciał wyjechać z parkingu, ale zamiast wjechać na ulicę, przejechał przez trawnik i ostatecznie wpadł do rzeki - mówi asp. szt. Krzysztof Szcześniak, rzecznik policji we Wrześni.
Na miejscu pojawili się m.in. strażacy, którzy pomogli kierowcy opuścić auto. - Okazało się, że ten człowiek miał ponad 3,5 promila alkoholu we krwi. Źle się poczuł i został przewieziony do szpitala - dodaje.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna chwilę przed wjechaniem do rzeki krążył autem po trawniku. Nie wiadomo, co by się stało, gdyby udało mu się wyjechać na ulice. Wobec kierowcy wyciągnięte zostaną konsekwencje. Już zatrzymano mu prawo jazdy, a sprawa zostanie skierowana do sądu.