Pracownica stacji benzynowej uniemożliwiła jazdę pijanemu kierowcy
Ponad trzy promile alkoholu miał we krwi pijany mieszkaniec powiatu tureckiego, który pojawił się na jednej ze stacji benzynowych w Gnieźnie. Pracownica stacji odebrała pijanemu kluczyki, a następnie o sytuacji poinformowała policję.
Dwa dni temu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie otrzymał informację o pijanym mężczyźnie, który podjechał samochodem na jedną ze stacji benzynowych -Pracownica stacji widząc w jakim stanie mężczyzna przyjechał - nie potrafił się wysłowić, prawdopodobnie chciał zrobić zakupy - zostawiła go przy kasie, a sama podbiegła do Seata i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki. Następnie zawiadomiła funkcjonariuszy - relacjonuje Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji.
Przybyli na miejsce policjanci przebadali 40-letniego mieszkańca powiatu tureckiego alkomatem. Okazało się, że mężczyzna ma 3,25 promila alkoholu we krwi. Policjanci odebrali mężczyźnie prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z nowymi przepisami mężczyzna może trafić do zakładu karnego na dwa lata, a także będzie musiał zapłacić minimum 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.