Zatrzymano 2 osoby podejrzane o podłożenie ładunków wybuchowych pod Poznaniem
W lutym ubiegłego roku w Tarnowie Podgórnym doszło do eksplozji materiałów wybuchowych. Tego samego dnia ładunki wybuchowe znaleziono także w pobliskim Kaźmierzu. Policja informuje, że zatrzymano 2 osoby podejrzane o podłożenie tych bomb.
O "zagadkowej" eksplozji w Tarnowie Podgórnym pisaliśmy w lutym 2014 roku. Okazało się, że w jednym z magazynów na terenie miejscowości doszło do wybuchu bomby. Mieszkańcy relacjonowali, że choć huk po wybuchu był ogromny i do zdarzenia doszło w nocy, służby pojawiły się tutaj dopiero nad ranem następnego dnia.
Policjanci nie komentowali zdarzenia. Wyszło jednak na jaw, że kolejne materiały wybuchowe znaleziono w oddalonym od Tarnowa Podgórnego o kilkanaście kilometrów Kaźmierzu. Już wtedy sugerowano, że mogą to być gangsterskie porachunki.
Dziś policja informuje, że w ubiegłym tygodniu udało się zatrzymać dwie osoby (jedną w Poznaniu, a drugą w województwie dolnośląskim) podejrzane o podłożenie tych materiałów wybuchowych. - W ubiegłotygodniowej akcji zatrzymania podejrzanych brali udział policjanci z KWP i SPAP w Poznaniu. Przeszukano mieszkania i obiekty, którymi dysponowały wytypowane osoby. Policjanci zabezpieczyli u partnerki jednego z podejrzanych niewielką ilość kokainy. Podczas przeszukania posesji na terenie woj. dolnośląskiego została odkryta także dziupla samochodowa. Zidentyfikowano części samochodowe i różne podzespoły od czterech samochodów audi skradzionych na terenie Niemiec - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty związane z podłożeniem ładunków wybuchowych. Grozi im 8 lat więzienia.