Po meczu Lech - Śląsk: są dwa pierwsze wyroki. Chciał wnieść na stadion młotek

Osiem osób zatrzymano w związku z sobotnim meczem Lech Poznań - Śląsk Wrocław. Cztery z nich w związku z pobiciem 16-latki w Palędziu, a cztery kolejne, gdy chciały wnieść na stadion niedozwolone przedmioty. Dwóch kibiców już usłyszało wyroki. Jeden z nich próbował wnieść na stadion... młotek.

Po pobiciu 16-letniej poznanianki przez kibiców Śląska Wrocław pisaliśmy już na naszym portalu. Do zdarzenia doszło w sobotę przed meczem na stacji kolejowej w Palędziu. Dziewczynie zabrano szalik i czapkę w barwach Kolejorza.

- Niestety nie udało się od razu zatrzymać sprawców zdarzenia ze względu na to, że wmieszali się oni w tłum kibiców, a było ich około tysiąca. Pobitej dziewczynie natychmiast została udzielona pomoc, została ona też przewieziona do szpitala na badania. Po meczu przy wyjściu ze stadionu policjanci dysponując zdjęciami z monitoringu zatrzymali podejrzane cztery osoby - mówił w niedzielę Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Ostatecznie, po weryfikacji, zwolniono 2 z 4 zatrzymanych kibiców. Łącznie zatrzymano jednak więcej osób - kolejne cztery chciały bowiem wnieść na stadion niedozwolone przedmioty (race czy alkohol). - Pierwsze wyroki już zapadły - mówi dziś Borowiak. - Jeden z kibiców za próbę wniesienia alkoholu na stadion dostał 2000 złotych grzywny. Drugi natomiast za próbę wniesienie rac i młotka na teren obiektu dostał zakaz stadionowy na 2 lata i 20 godzin prac społecznych przez rok - dodaje.

Wobec kolejnych czterech osób (dwie mające związek z pobiciem 16-latki i dwie, które próbowały wnieść niedozwolone przedmioty na stadion) wciąż prowadzone są policyjne działania.