Tak ma wyglądać ul. Milczańska: zmiany projektu nie będzie

Już w czwartek pisaliśmy o spotkaniu mieszkańców ulicy Milczańskiej z inwestorem budującym centrum handlowe Posnania oraz prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem. Po spotkaniu stało się jasne, że postulat mieszkańców dotyczący zmiany przebiegu ulicy nie jest możliwy do zrealizowania. Jak będzie wyglądać ulica?

Mieszkańcy od miesięcy domagają się zmiany przebiegu ulicy Milczańskiej, która w związku z budową centrum handlowego stanie się ich zdaniem ruchliwą trasą. Oczekują przesunięcia ulicy tak, by nie sąsiadowała bezpośrednio z blokami na osiedlu Zielony Taras.

- W związku z zaprezentowaną na początku 2014 roku koncepcją alternatywnej Milczańskiej zakładającej poprowadzenie jej wzdłuż estakady katowickiej, inwestor dokonał szeregu analiz. Zostały one przeprowadzone przez Miejską Pracownię Urbanistyczną miasta Poznania, wewnętrznie przez inwestora, jak i zlecone niezależnemu, wybitnemu ekspertowi zewnętrznemu - prof. inż. Wojciechowi Suchorzewskiemu - wyjaśniał w połowie grudnia Aleksander Rosa, rzecznik Posnanii.

Specjalista przeanalizował dwa warianty przebudowy ulicy Milczańskiej. Z ekspertyzy wynika, że wariant zakładający przebudowę trasy w obecnym miejscu jest rozwiązaniem lepszym.

Jako argumenty "za" wymieniono m.in.: zmienienie nawierzchni drogi na asfaltową, co obniży poziom generowanego hałasu; fakt, że jezdnia pozostanie w takiej samej odległości od zabudowań jak obecnie; zwiększenie poziomu bezpieczeństwa pieszych i pojazdów poprzez oddzielenie ruchu pieszego, rowerowego i samochodowego, wyniesienie przejścia oraz zbudowanie azyli dla pieszych, ograniczenie tonażu pojazdów do 5 ton, ograniczenie prędkości do 30 km/h; dotrzymanie założonego harmonogramu prac; znacznie niższe koszty w stosunku do Wariantu 2.

W przypadku wariantu zaproponowanego przez mieszkańców ekspertyza nie wykazuje pomyślnych wyników. Wymienia się tutaj m.in. spadek bezpieczeństwa przez konieczność wybudowania niebezpiecznych skrzyżowań; utratę części terenów inwestycyjnych, a w konsekwencji przychodów do budżetu miasta (teren, na którym miałaby powstać droga może zostać sprzedany np. pod budowę biurowców); wydłużenie procesu inwestycyjnego budowy drogi o co najmniej 3 lata; zwiększenie kosztów budowy - o 2,5 mln + VAT (a do tego konieczność przygotowania nowej dokumentacji, co kosztuje); niemożność dotrzymania umów zawartych z miastem Poznań oraz wewnętrznych zobowiązań inwestora.

Już w grudniu inwestor, na podstawie wyników ekspertyzy przyznał, że najlepszym rozwiązaniem jest przebudowanie ulicy w obecnej lokalizacji. Teraz potwierdza to również miasto. Jak informowaliśmy już w czwartek - właśnie tego dnia mieszkańcy spotkali się z przedstawicielami inwestora (firma APSYS) oraz miasta.

- Dzięki mediacji prezydenta strony po raz pierwszy od dłuższego czasu miały okazję przedstawić wzajemne stanowiska. Ustalono, że istotną okolicznością w sprawie budowy tzw. Nowej Milczańskiej są zawarte kilka lat wcześniej umowy i zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, które wykluczają możliwość zmiany przebiegu ulicy - wyjaśniał w czwartek Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta.

- Najważniejsza informacja jest taka, że miasto przeanalizowało dokumentację i uznało, że nie ma możliwości przesunięcia ulicy w kierunku estakady katowickiej. Jesteśmy więc w tym zgodni - mówi Aleksander Rosa. - Ponieważ zależy nam na dobrych stosunkach sąsiedzkich, zaproponowaliśmy, że poprzez pewne inwestycje chcemy poprawić komfort życia mieszkańców ulicy Milczańskiej. W tej chwili nie chcemy powiedzieć co to za inwestycje, ale z pewnością nie będą się wiązały z wydatkami rzędu 20-30 tysięcy złotych tylko znacznie większymi. Do 15 lutego chcemy wypracować porozumienie z mieszkańcami i wierzymy, że uda się takie porozumienie osiągnąć - dodaje.

Przedstawiono też nową wizualizację ulicy Milczańskiej. Widać na niej, że odległość zabudowań od ulicy się nie zmieni. - Od początku tłumaczyliśmy, że ta odległość będzie dokładnie taka sama, jak obecnie. Zachowamy też drzewa, które widać na wizualizacji. Być może niektóre trzeba będzie przesadzić, ale o tym zadecydują specjaliści - kończy. Na wizualizacji widać też wyniesione przejście dla pieszych i ścieżkę rowerową.

Przebudowa ulicy Milczańskiej ma się rozpocząć wkrótce. Inwestor zapewnia jednak, że prace nie rozpoczną się przed podpisaniem porozumienia z mieszkańcami.