Reklama
Reklama

Rolnicy nie chcą kopalni. Wyszli na trasę S5

fot. Nasz Dom
fot. Nasz Dom

Około czterech godzin trwały we wtorek utrudnienia na trasie S5 pomiędzy Lesznem i Kaczkowem. Na drogę wyszli tu rolnicy, którzy protestowali przeciw budowie w ich regionie kopalni węgla brunatnego. Zapowiadają, że w planach są kolejne takie akcje.

500 ciągników przejechało po trasie S5 pomiędzy Kaczkowem i Lesznem we wtorek. Dodatkowo na tej samej drodze pojawiło się około trzech tysięcy osób uczestniczących w pochodzie. W ten sposób rolnicy sprzeciwiali się planom budowy kopalni węgla brunatnego w powiatach gostyńskim i rawickim. Jak informuje stowarzyszenie Nasz Dom, organizator protestu, przez budowę kopalni z powierzchni ziemi mogą zniknąć 22 wsie, tysiące hektarów pól uprawnych i dorobek życia blisko 6 000 osób.

- Chcemy, żeby nasz głos został usłyszany w Warszawie, bo to rząd zdecyduje o naszych losach - podkreśla Sylwia Maćkowiak, przewodnicząca stowarzyszenia. - W sprawie kopalni nie raz pisaliśmy już do ministerstw, a mimo to nasze argumenty do tej pory nie zostały wzięte pod uwagę - dodaje.

Zdaniem mieszkańców decyzja o zlokalizowaniu kopalni w ich sąsiedztwie zapadła bez pytania ich o zdanie. Spółka PAK Górnictwo tłumaczy natomiast, że żadna wiążąca decyzja jeszcze nie zapadła.

Wtorkowy protest trwał 4 godziny, podczas których na trasie S5 występowały utrudnienia w ruchu. Kierowcy poruszający się pomiędzy Poznaniem i Wrocławiem byli kierowani objazdami. - Dziękujemy za wyrozumiałość kierowcom, którzy z powodu manifestacji dłużej pokonywali trasę z Wrocławia do Poznania. Wielu z nich dawało nam sygnały wsparcia - kończy Maćkowiak.

To pierwszy tak duży protest w tej sprawie. Rolnicy zapowiadają jednak, że planują kolejne takie akcje.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
8.32 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro