Stary Poznań Główny zamknięty już od roku: schody ruchome w 2015?

Dokładnie rok temu zamknięto stary budynek dworca Poznań Główny. Mieszkańcy w symboliczny sposób pożegnali się z obiektem - organizując mu pogrzeb. Do końca roku ma zostać podpisana umowa z firmą, która będzie przebudowywać obiekt. Tymczasem być może w przyszłym roku z nowego dworca zjedziemy na perony schodami ruchomymi.

"Drogi Dworcu Główny, Zabrano Cię nam tak nagle... Twoja bezsensowna śmierć pozostawiła w naszych sercach pustkę, której nie da się wypełnić. Pogrążeni w rozpaczy mieszkańcy Poznania i przyjezdni" - niewielka tablica z takim hasłem pojawiła się 25 października 2013 roku na peronie czwartym w pobliżu ściany starego budynku dworca PKP. Dzień wcześniej w budynku obsługiwani byli ostatni pasażerowie.

- Jako symboliczne pożegnanie starego dworca umieściliśmy tablicę pożegnalną. Dworzec, choć zaniedbany, był funkcjonalny. Teraz poznaniacy i przyjezdni są zmuszeni do pokonywania dużych odległości między peronami, a zamiast dworca z prawdziwego zdarzenia mają przybudówkę do centrum handlowego - wyjaśniali twórcy tabliczki.

Do znicza, który wraz z tabliczką ustawili pomysłodawcy "pogrzebu" dworca, wkrótce zaczęły dołączać kolejne. "Z głębokim żalem zawiadamiamy, że po 134 latach funkcjonowania odszedł od nas Ś.P. dworzec Poznań Główny. Będziemy tęsknić za prostotą" - taką kartkę dołączono do wiązanki pogrzebowych kwiatów ułożonych na peronie czwartym.

Choć przez długi czas zarówno PKP jak i TriGranit (firma budująca nowy dworzec) podkreślały, że uwagi mieszkańców związane z brakiem funkcjonalności nowego dworca są bezpodstawne, w maju tego roku przyznano, że konieczne jest wprowadzenie zmian. Na specjalnej konferencji PKP ogłosiły, że nowy budynek dworca stanie się bardziej funkcjonalny.

Zapowiadano, że przesunięte zostaną punkty informacyjne - kolejowy i miejski (w róg holu). Dzięki temu pasażerowie będą mieć możliwość ominięcia osób stojących w kolejkach do kas. W holu miały też stanąć ławki. Jako nowość wymieniano też schody ruchome (prowadzące w dół) z holu dworca na perony. Podczas konferencji wyjaśniono, że nie zamontowano ich wcześniej ze względu na wymogi ewakuacyjne, a nie zbyt wąskie perony. Teraz ewakuacja może się odbyć przez centrum handlowe i dlatego dodatkowe schody ruchome mogą się pojawić na peronach.

Jedną z zapowiadanych zmian była likwidacja barierki oddzielającej peron pierwszy od placu przed starym budynkiem dworca. To już zrobiono - w niespełna miesiąc po konferencji. Nasi czytelnicy zwracają jednak uwagę, że innych zmian na dworcu nie widać. - KOMPLETNIE NIC SIĘ NIE DZIEJE.. żadnych przebudów, monterów, nowych krzeseł i usuwania bud z jedzeniem - pisze nasz czytelnik.

- W pierwszym przetargu na wykonanie zmian na nowym dworcu nie było żadnych zainteresowanych firm. W tej chwili zgłosiło się dwóch zainteresowanych wykonawców. Myślę, że do końca października podpisana zostanie umowa. Potrzebujemy około dwóch miesięcy, aby wykonać prace - wyjaśnia Roman Biniszkiewicz, dyrektor poznańskiego oddziału PKP Nieruchomości. Precyzuje, że w dwa miesiące przesunięta w inną lokalizację ma zostać informacja w holu dworca, a także w inne miejsca trafią punkty usługowe.

Być może w przyszłym roku z nowego budynku dworca zjedziemy na perony 1-3 ruchomymi schodami. - Ze schodami sytuacja wygląda w ten sposób, że zwróciliśmy się do firmy, która budowała obiekt, by opracowała możliwości wykonania schodów ruchomych. Myślę, że wkrótce ogłosimy przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej, bo to skomplikowana procedura, by stare schody zamienić na nowe. Jeśli warunki techniczne pozwolą, być może w drugim półroczu przyszłego roku schody na perony zostaną wymienione - zaznacza Biniszkiewicz.

Na majowej konferencji PKP informowało także o przebudowie starego budynku Poznania Głównego. Wówczas tłumaczono, że trwa negocjowanie warunków z firmą TriGranit, która ma przeprowadzać inwestycję i zapowiadano, że maksymalnie w trzecim kwartale bieżącego roku podpisana zostanie umowa inwestycyjna w tej sprawie. Do podpisania umowy wciąż nie doszło. - Cały czas trwają rozmowy z inwestorem. Są już na takim etapie, że na 100% w czwartym kwartale umowa zostanie podpisana. Na dzisiaj potwierdzamy, że na pewno będzie tu biurowiec, na pewno będzie obsługa pasażera. Jest jeszcze kwestia budowy hotelu - tłumaczy.

Budowa być może ruszy za rok. - Trzeba uzyskać wszystkie pozwolenia, co może potrwać rok. Trzeba też rozebrać stary budynek dworca - kończy Biniszkiewicz.