Okradli Uniwersytet Przyrodniczy. Z narzędzi i paliwa
Dwóch mężczyzn pod koniec sierpnia okradło Rolnicze Gospodarstwo Doświadczalne poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego zlokalizowane w Brodach. Zabrali elektronarzędzia oraz paliwo o łącznej wartości 13 tysięcy złotych. Sprawców udało się zatrzymać dzięki monitoringowi umieszczonemu w obiekcie.
Do kradzieży w gospodarstwie Uniwersytetu Przyrodniczego doszło 20 sierpnia. - Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawcy ukradli elektronarzędzia do maszyn rolniczych oraz paliwo - informuje Przemysław Podleśny z policji w Nowym Tomyślu. Okazało się, że kradzież została uwieczniona na nagraniach z monitoringu. Wizerunek złodziei pokazano wszystkim policjantom.
Dopiero we wrześniu nastąpił przełom w sprawie. - W nocy z 12 na 13 września policjanci z Posterunku Policji w Kuślinie podczas służby zauważyli pojazd marki Audi na szamotulskich numerach rejestracyjnych, którego kierowca z dużą prędkością przejeżdżał przez miejscowość Śliwno. Widząc to mundurowi zatrzymali auto - dodaje.
37-letni kierowca samochodu podczas rozmowy z policjantami zachowywał się bardzo nerwowo. Funkcjonariusze poprosili więc o otwarcie bagażnika, by sprawdzić czy nie przewozi podejrzanych przedmiotów. - To był strzał w dziesiątkę. Wewnątrz policjanci ujawnili 5 sztuk plastikowych zbiorników o różnych pojemnościach, wąż gumowy oraz nożyce do cięcia metalu. Widząc te przedmioty funkcjonariusze skojarzyli fakty i przypomnieli sobie wizerunek jednego ze sprawców włamania w miejscowości Brody, do którego kierowca Audi był łudząco podobny.
Mężczyzna został przesłuchany i częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów. W tym tygodniu zatrzymano jego wspólnika. 23-latek był zaskoczony wizytą policjantów u niego w domu. Usłyszał już zarzuty - przyznał się do nich również tylko częściowo.
Złodziejom grozi teraz do 10 lat więzienia.