Poznań: zgłosił fikcyjną kradzież BMW
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który złożył zawiadomieni o kradzieży samochodu. Jak się okazało samochód został rozłożony na części i sprzedany.
Zawiadomienie o kradzieży 35-latek złożył na przełomie czerwca i lipca. Jak twierdził BMW wypożyczył w angielskiej wypożyczalni.
Policjanci zajęli się sprawą. Wersję kradzieży rzekomego pojazdu potwierdzał kolega zgłaszającego. W miarę jak funkcjonariusze poznawali coraz to nowsze fakty, zaczęli mieć wątpliwości. Policjanci podejrzewali, że do kradzieży nie doszło. Postanowili porozmawiać ze zgłaszającym. Przedstawione ustalenia policjantów spowodowały, że 35-letni mieszkaniec Swarzędza przyznał się do oszustwa. Opowiedział, że samochód sprzedał. Mężczyzna został zatrzymany. W całym procederze brały udział również inne osoby - informuje Patrycja Banaszak z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Auto zostało rozłożone na części na jednej z poznańskich posesji. Dwóch właścicieli terenu usłyszało zarzuty paserstwa. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei trzy lata więzienie grozi koledze zgłaszającego, który składał fałszywe zeznania. Zarzuty usłyszał również mężczyzna, który pośredniczył w sprzedaży przywłaszczonego pojazdu.
Natomiast 35-latek, który zgłosił fikcyjną kradzież usłyszał trzy zarzuty. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.