Nie tylko Naramowice chcą tramwaju. Podolany również
Mieszkańcy Podolan chcą połączenia tramwajowego z centrum Poznania. Podobnie jak mieszkańcy Naramowic będą walczyć o to, by miasto przychylnie podeszło do ich propozycji.
O tym, że mieszkańcy Naramowic od miesięcy walczą o budowę trasy tramwajowej w swoim rejonie informujemy od dawna. Ale nie tylko Naramowice chcą swoich bimb. Z podobną inicjatywą występują obecnie mieszkańcy Podolan. Na Facebooku już pojawił się profil "Tramwaj na Podolany", który obecnie "lubi" około pół tysiąca osób.
- Koncepcja budowy trasy tramwajowej na Podolany nie jest nowa - mówi Maciej Niemier z inicjatywy Tramwaj na Podolany. - Gdy budowano ulicę Strzeszyńską mówiono, że inwestycja odbywa się z takim rozmachem ponieważ w przyszłości ma tędy pójść tramwaj - dodaje. Mieszkańcy zajęli się sprawą po tym, jak miasto usunęło ewentualną trasę tramwajową ze studium zagospodarowania.
Kilka lat temu, gdy również mówiono głośno o wybudowaniu trasy na Podolany, miasto tłumaczyło, że inwestycja nie jest możliwa ze względu na zbyt małą liczbę mieszkańców tego terenu. - Taki argument do nas nie przemawia - zaznacza Niemier. - Na terenach poprzemysłowych powstaje coraz więcej budynków mieszkalnych wielorodzinnych. Mówi się, że docelowo na nowym osiedlu ma mieszkać ponad 40 tysięcy osób. Już teraz ulica Strzeszyńska jest zakorkowana, a w godzinach szczytu dostanie się autobusem komunikacji miejskiej do centrum trwa stanowczo za długo - tłumaczy.
Mieszkańcy chcieliby, aby tramwaj poprowadzono właśnie szeroką ulicą Strzeszyńską. Koncepcja zakłada połączenie pętli Piątkowskiej najpierw z ulicą Druskiennicką, a w przyszłości nawet z pętlą autobusową przy ul. Biskupińskiej. - To mieszkańcy walczący o tramwaj na Naramowice nas zainspirowali. Na pętlę Wilczak tramwaje obecnie wożą powietrze. Podobnie jest z pętlą Piątkowska. Tam również często do samej pętli dojeżdżają puste tramwaje - kończy Niemier.
Powołano stowarzyszenie, które ma się zająć m.in. kwestią tramwaju na Podolany. Jego członkowie planują dopytywać w tej sprawie radnych z Komisji Polityki Przestrzennej.
Najpopularniejsze komentarze