Kradł pieniądze z miejskiej toalety, a paliwo z ciężarówki. Przed policjantami schował się pod autem
W Gostyniu.
W nocy z 2 na 3 sierpnia przy ulicy Niestrawskiego w Gostyniu interweniowała policja. Do zaparkowanej tam ciężarówki nagle podjechał samochód osobowy, co wydało się dziwne zgłaszającemu. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy. - Zbliżając się do samochodu ciężarowego zauważyli mężczyznę, który na ich widok schował się pod pojazd. Przy zbiorniku paliwa ciężarówki, na ziemi stały plastikowe pojemniki. W jednym z nich znajdował się wąż, którego drugi koniec był we wlewie baku - wyjaśnia gostyńska policja.
Mężczyznę przyłapano na gorącym uczynku. 35-latek przyznał się do włamania się do wlewu paliwa i spuszczania z niego ropy. Zanim policjanci pojawili się na miejscu, ukradł 30 litrów paliwa.
- Sprawą zajęli się policjanci dochodzeniowo - śledczy oraz policjanci operacyjni. Zebrany przez nich materiał dowodowy, pozwolił na postawienie 35-latkowi kolejnych zarzutów kradzieży z włamaniem. Mężczyzna dwukrotnie, w lipcu i w sierpniu, włamał się do automatu wrzutowego na monety w toalecie miejskiej przy ul. Jana Pawła II w Gostyniu. Podczas przesłuchania wyjaśnił, że metalowym narzędziem pokonywał zabezpieczenie kasety i zabierał ze środka drobne pieniądze - dodaje.
Nie było to pierwsze spotkanie mężczyzny z policjantami. Wcześniej odpowiadał za podobne przestępstwa. Teraz, za 3 kradzieże z włamaniem, grozi mu do 10 lat więzienia.