Reklama
Reklama

Bocian znów błąka się nad Maltą. "A w szkole uczyli, że na zimę odlatują do ciepłych krajów"

fot. Czytelniczka
fot. Czytelniczka

O losy bociana martwią się poznaniacy.

Od rana z informacjami o bocianie zgłasza się do nas wiele osób. A w szkole uczyli, że bociany na zimę odlatują do ciepłych krajów - pisze jedna z Czytelniczek.

Jest to ten sam ptak, który regularnie pojawia się nad Cybiną czy w okolicy ulicy ks. Bernata na Śródce i wzbudza ogromne zainteresowanie mieszkańców już od ponad dwóch miesięcy. Mieszkańcy już nie raz prosili o interwencję w tej sprawie między innymi strażników miejskich, którzy w rozmowie z nami w grudniu przyznali, że doglądają bociana,- Nie pozwala na nadmierne zbliżanie się ludzi, w tym strażników. Ptaka obserwujemy i gdy będzie ku temu możliwość to odłowimy go i przekażemy ponownie do azylu dla ptaków - mówił nam Przemysław Piwecki z SM.

O bocianie rozmawialiśmy też z Małgorzatą Chodyłą z poznańskiego ZOO. Dostajemy informację o tym ptaku średnio raz dziennie. Bo jest zaobrączkowany i mamy go zabrać do siebie. To nie tak. To jest zdrowy, lotny ptak. Nasi pracownicy kilka razy go oglądali w terenie i przy próbie zbliżenia się do niego on po prostu odlatuje. Nie ma możliwości, by go złapać. A nawet gdyby się to udało, on i tak odleci z wybiegu i wróci pewnie w to samo miejsce. Taki ekscentryczny sposób życia wybrał - tłumaczy Chodyła. Jeśli potwierdzi się, że ten bocian jest w złym stanie i zostaniemy poproszeni o pomoc to oczywiście będziemy działać - dodała.

Przemysław Piwecki tłumaczył, że gdy ptak jest głodny potrafi dziobem pukać w drzwi Barki domagając się jedzenia.

Przypominamy, że w takich najlepiej kontaktować się ze strażnikami miejskimi. Funkcjonariusze mają swoje procedury, które pozwalają na kontakt z odpowiednimi specjalistami w zależności od konkretnego przypadku.



Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
16.55 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro