Co najmniej kilka tysięcy osób protestowało na Placu Wolności przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego
Na placu Wolności zebrali się przeciwnicy ostatniej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącej zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych.
Tłum liczy co najmniej kilka tysięcy osób. Obecnie trwają przemówienia. - Jedyne co się za nami unosi w XXI wieku, to smród zgniłego społeczeństwa - padło z mównicy.
Wielu protestujących przyniosło ze sobą transparenty, treść wielu z nich wymierzona jest w rząd PiS. "Trzeba było nas nie wkur****" skandował w pewnym momencie tłum. Nie zabrakło również charakterystycznego dla ostatnich protestów "Jeb** PiS".
Organizatorzy protestu przygotowali 15 tez, które chciano wręczyć arcybiskupowi Gądeckiemu. Domagają się między innymi aborcji na życzenie oraz praw dla związków jednopłciowych. Tłum rusza w kierunku kurii. "Pewnie nas nie wpuści, więc powiesimy je na drzwiach kościoła. Zachęcamy do ich drukowania i wieszania na drzwiach kościołów w całym kraju". Zapowiedziano wręczenie dokumentu również Bartłomiejowi Wróblewskiemu - poznański poseł PiS był współautorem wniosku do TK.
Najpopularniejsze komentarze