Koronawirus zamknął poznaniaków w domach. "Poznań od rana do wieczora był pusty!"
Sobota to pierwszy tak ciepły dzień po wprowadzeniu kolejnych ograniczeń w przemieszczaniu się i zakazu korzystania z bulwarów, parków, lasów i wszelkich terenów rekreacyjnych. Służby chwalą mieszkańców Poznania z to, że mimo pięknej pogody stosują się do nowych obostrzeń.
Strażnicy i policjanci od rana sprawdzali wszystkie te miejsca, z których mieszkańcy wcześniej chętnie korzystali. Tydzień temu, w sobotę, była równie piękna i ciepła aura. Alejki spacerowe szybko zapełniły się spacerującymi. Po tych doświadczeniach rząd zaostrzył nie tylko zasady bezpieczeństwa, ale również kary dla osób nieprzestrzegających wprowadzonych ograniczeń. Efekt przerósł nasze najśmielsze oczekiwania - informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. Poznań od rana do wieczora był "pusty"! Ulice, tereny rekreacyjne, cmentarze, wszędzie tam po prostu nie było ludzi. Malta, Wartostrada, parki, tereny leśne wokół Jeziora Rusałka, Strzeszyńskie czy Kierskie - wszędzie tam były patrole straży miejskiej i policji. Bądźmy tak odpowiedzialni w kolejnych dniach! - dodaje.
Podobne informacje przekazywała nam ppor. Anna Jasińska z 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Patrole przebiegają bardzo spokojnie. Na szczęście większość spotkanych osób stosuje się do zaleceń. Podobnie jest z osobami objętymi kwarantanną - mówiła.
Najpopularniejsze komentarze