Zaginął 39-latek. Po raz ostatni był wdziany na dworcu Poznań Główny
Mężczyzna od środy nie kontaktował się z rodziną.
Mieszkaniec Gniezna w środę, 1 kwietnia wieczorem wyszedł z domu i od tej pory nie kontaktował się z rodziną. Mąż ma wyłączony telefon, nie możemy się w żaden sposób z nim skontaktować. Nie znamy dobrze Poznania i nie mamy pojęcia, gdzie może przebywać. Po raz ostatni widziany był przez naszego znajomego na Dworcu Poznań Główny, informacje potwierdzili też policjanci. Wiadomo, że wyszedł z pociągu około 20:50. Później opuścił dworzec. Wiemy też, że był wtedy sam - mówi nam żona zaginionego 39-latka.
Przemysław Pars ma około 180 cm wzrostu. W dniu zaginięcia ubrany był w czarną bluzę z kapturem z białym napisem, czarną kurtkę i czarne spodnie.
Osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat zaginionego proszone są o kontakt z żoną mężczyzny pod nr tel. 725 518 836 lub z najbliższą jednostką policji - dzwoniąc pod nr alarmowy 112.