Reklama
Reklama

Rzucił koktajlami Mołotowa w radiowóz, usłyszał zarzuty i trafił do aresztu. Wciąż milczy

fot. Przemysław Łukaszyk
fot. Przemysław Łukaszyk

Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem na Al. Marcinkowskiego w Poznaniu.

O sprawie pisaliśmy już we wtorek. 44-latka, który rzucił koktajlami Mołotowa w radiowóz zaparkowany przed komisariatem na Starym Mieście zatrzymał przejeżdżający obok antyterrorysta. Sprawca nie wyjaśnił swojego irracjonalnego zachowania, bo cały czas milczał. Więcej TUTAJ.

Jak informuje Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, mężczyzna trafił do aresztu. - Postawiono mu zarzut uszkodzenia mienia (czyn chuligański) oraz z artykułu 163 paragraf 3 kodeksu karnego - mówi. Chodzi o sprowadzenia zdarzenia, które zagraża w życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących. - Mężczyzna wciąż uparcie milczy. Grozi mu do 8 lat więzienia - dodaje Borowiak.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
7.73 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro