Mimo zakazu wprowadził psa do Parku Wilsona. Poznaniak odwołał się od decyzji sądu
Mężczyzna zamierza walczyć o zmianę przepisów. Chce móc wychodzić na spacery ze swoim psem również do Parku Wilsona.
Jak już informowaliśmy na łamach naszego portalu mężczyzna w styczniu i kwietniu został przyłapany na tym, że w godzinach porannych spacerował ze swoim psem po Parku Wilsona. Tymczasem parkowy regulamin tego zabrania. W czerwcu sąd uznał mężczyznę winnym wykroczenia i wymierzył mu karę nagany. Dodatkowo zwolnił go w całości od obowiązku zapłaty kosztów postępowania. Mężczyzna odwołał się od wyroku. W poniedziałek odbyła się druga rozprawa.
Do podjęcia takiej decyzji skłoniły mnie wyroki w wielu innych polskich miastach dotyczące właśnie wyprowadzania psów w parkach. Ustawa nie zakazuje spacerowania ze zwierzęciem na terenie użyteczności publicznej, więc nie może tego także zakazać uchwała rady gminy - mówi w rozmowie z dziennikarzami "Głosu Wielkopolskiego".
Jak informują dziennikarze gazety pełnomocnik mężczyzny zaskarżył w jego imieniu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu uchwałę Rady Miasta Poznania z lipca 2009 dotyczącą zasad korzystania z parków i zieleńców miejskich. Liczę na to, że ten przepis się po prostu zmieni i w przyszłości żaden strażnik miejski nie będzie wystawiał mandatów za wyprowadzanie psów do parku Wilsona. To są dziwne, absurdalne przepisy, które po prostu trzeba zmienić - kończy Tomasz Bonawenturczyk.
Wyrok ma zapaść w lutym przyszłego roku.
Najpopularniejsze komentarze