Tragedia na przejeździe w Puszczykowie: w grudniu rusza proces
Do wypadku doszło w kwietniu.
Na przejeździe kolejowym w Puszczykowie pociąg relacji Katowice - Gdynia uderzył w karetkę. Dwie osoby - jeden z ratowników medycznych i lekarz zginęli na miejscu. Drugi ratownik - kierowca ambulansu trafił do szpitala.
Wstępnie mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna nie przyznał się do winy, odmówił również składania wyjaśnień. Wyszedł na wolność, ale nie może prowadzić pojazdów - zabrano mu prawo jazdy. Później, po uzyskaniu opinii biegłego, który zajmował się rekonstrukcją wypadku zarzuty zmieniono. Mężczyzna będzie odpowiadać za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której zginęły dwie osoby. Nie przyznaje się do winy.
Jak dziś informuje "Głos Wielkopolski" proces kierowcy karetki ruszy 6 grudnia.